Bojowy samochód operacyjny

Dzień dobry. 

Jestem Dawid Dziadyk mieszkam na Dolnym Śląsku. Na codzień  pracyje w fabryce silników hobbistycznie łapie ryby i naprawiam stare samochody.

Rok temu jak wybuchła wojna na Ukrainie.

Postanowiłem kupić duży terenowy samochód, który będzie pomocny na wypadek kłopotów w Polsce, naszym kraju. Samochód miał być bez zbędnej elektroniki, mocny, o prostej i trwałej konstrukcji. Po analizie rynku udało mi się kupić starego Nissana Patrola.  

Ma silnik diesla o pojemności 3,3td. 

jest to dluga wersja. 

Jest już podniesiony posiada świetna bazę i potencjał do operqcyjnego samochodu bojowego.

Auto kupiłem online z 2 końca polski. Jak do mnie przyjechal okazało się, że dużo będzie przy nim pracy.

Od tamtego roku przy min pracuję.  Wyczyściłem go z rdzy, częściowo rozebrałem, wyciąłem części uszkodzonej karoserii, teraz go spawam. 

Żeby go skończyć potrzeba do niego jeszcze sporo pracy i pieniędzy. 

Potrzebne są nowe koła, 2 mocniejszą wyciągarka, remont silnika skrzyni i ukadu napędowego, hamulcowego dodatkowe oświetlenie, nowy uklad pneumatyczny i wiele innych elementów. Plus moja praca. 

Samochód ma służyć do pomocy ludziom w potrzebie, w trudnych czasach, ktore mogą nas spotkać;  powodzie, kataklizmy kub wojna. 

Bardzo bym chciał ukończyć projekt ktory sobie wymyslile i bardzo bym chciali byc gotowym nieść pomóc innym, wszystkim tym którzy będą takiej pomocy potrzebować. 

Jestem bardzo wdzięczny za wszelką pomoc udzielona w imieniu naszego wspólnego dobra.