Sunia PILNIE potrzebuje pieniążków na operację ratującą jej życie! :(
Bunia, babunia nie zasłużyła na spokojną starość i godną emeryturę.
A przecież tak dzielnie pracowała. Tkwiła na łańcuchu i rodziła szczenięta. te po 300 albo 500zł.
Przerzucona jak śmieć przez ogrodzenie do schroniska.
Wyeksploatowana do spodu. Gdy mleko zeszło, wyszły guzy. Wielkie, brzydkie guzy :(
Zęby, które są tak starte, że pozostały same korzenie.
Słabiutkie stawy i wychudzone ciałko.
Zakułtoniona, brudna i śmierdzącą.
Z odbitym paskiem i sfilcowaną sierścią.
Obraz nędzy i rozpaczy - zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Sponiewierana, zastraszona chowa się w kąt.
Musi minąć kilka dni by odważyła się wyjść i pokazać światu swoje upodlenie :(
Stara się być niewidzialna, niezauważalna.
Byle nie mieć kontaktu z ludźmi potworami.
Miłościwy i litościwy właściciel nie wziął jednak pod uwagę, że schronisko do którego podrzucił sunie nie jest dużym obiektem. Dzięki zaangażowaniu wolontariuszki zaczyna się zmieniać jednak brak tam szpitalika, brak możliwości przeprowadzenia skomplikowanych badań czy operacji :(
Sunia została skazana na dożycie z guzami swojego końca bądź bardzo ryzykowną operacje i powrót zaraz po wybudzeniu do zimnego boksu. Miałaby marne szanse na przeżycie z uwagi na stan w jakim się znajduje :(
Nie mogliśmy przejść obojętnie obok takiego nieszczęścia.
Choć logika podpowiadała - stop. Niedoogarnięcia finansowo. Serce zrobiło swoje.
Popatrzcie w jej oczy i odmówcie pomocy. Odmówcie, niech żyje z myślą, że psi los to piekło zgotowane przez człowieka. A ludzie, wszyscy ludzie to potwory.
Sunia ma już uzbierane pieniążki na transport.
Przyjeżdża już w tym tygodniu.
Niezwłocznie musimy poddać ją badaniom.
Będziemy musieli opłacić faktury.
Potrzebujemy wsparcia finansowego.
Sunia kiedy dojdzie do siebie zostanie przygotowana do adopcji.
Sami doskonale wiemy, jak wyglądają finanse w tak małym obiekcie. Jak wygląda psiak tuż po zabiegu. Jak chudzinki marzną w budach. Jak liczą na cud.
Jeśli nie możesz wesprzeć suni finansowo zawsze możesz przekazać dla niej karmę, kocyki, miseczki. Sunia zaczyna od zera. Nie posiada nic na własność oprócz dwóch guzów i spojrzenia, któremu tak brak pewności, że ten świat chce by była szczęśliwa :(
Pomożecie nam uratować baBunię?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Fifi i jej drużyna
❤