Witam serdecznie
Mam na imię Katarzyna, mam 34 lata. Obecnie mieszkam w Koszalinie. Postanowiłam tutaj zamieścić apel do ludzi o dobrych serduszkach, o pomoc.
Mieszkam sama, zupełnie sama z trzema ukochanymi kotami, w obcym mieście. Nie mam rodziny, mama nie żyje od 20 lat a babcia od 10. Ledwo wiąże koniec z końcem, miałam duże komplikacje prawne i finansowe po rozwiązaniu w zeszłym roku nie korzystnej dla mnie umowy w pracy. Pracuję ciężko ale nie starcza na wiele.
Na czym polega mój problem? Mieszkam w mieszkaniu, w którym ściany zmieniły kolor na brudny, a resztki tapety zostały obgryzione przez koty. Podłoga to beton pokryty zniszczonym dywanem. Stan tego lokalu wpływa niekorzystnie na mój stan psychiczny, czuję się, jakbym mieszkała w slumsie. Chciałabym móc chociaż wyrównać kolor w pomieszczeniach i pokryć czymś podłogę, która jest często zimna. Mimo, że codziennie ciężko walczę o mój byt to powrót do mieszkania rozdziera mi serce i odbiera komfort. Z miesięcznych zarobków nie stać mnie na puszkę farby...
Mam nadzieję, że ktoś o dobrym sercu przeczyta moje słowa i zechce mi pomóc
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!