Nazywam się Daria. Jestem właścicielem suni Rasy owczarek Niemiecki, którą wczoraj po 2 miesiącach wyjęłam że schroniska. Ale od początku.
W październiku 2023r, że względu na przewlekłą depresję i 2 próby samobójcze w jednym miesiącu, otrzymałam skierowanie na oddzial psychiatryczny celem leczenia. Jako że nie mam rodziny ani znajomych którzy mogliby zaopiekować się psem pod moją nieobecność, dodałam na portalu społecznościowym ogłoszenie że szukam odpłatnej opieki na okres 3 miesięcy nad pieskiem.
Kilka dni później zgłosił się Pan, zapoznał się z Gają odbyliśmy wiele rozmów i zabrał sunie do siebie. Dostał wtedy pieniądze za opiekę, zapas karmy dla suni na 3 miesiące (tyle trwało moje leczenie) obroże, szelki smycze i wszystkie akcesoria, oraz książeczkę zdrowia i rodowód pieska.
Gdy udałam się na szpital i zaczęłam pytać tego człowieka o zdjęcie suni ciągle znajdywał nowe wymówki, po czym zapaliła mi się czerwona lampka że coś jest nie tak. Osoba ta do dnia 22 stycznia ciągle mnie okłamywała że pies jest z nim i ma się dobrze. Po czym w dniu 22 stycznia wieczorem dostałam informację że ,,pies uciekł i jest w schronisku".
Ta informacja była dla mnie jak koszmar wyjęty z fimow. Od razu przeszukałam lokalne schroniska.. i nagle zobaczyłam moje dziecko..(tak traktuje psa jak członka rodziny) na stronie lokalnego schroniska. Okazało się że pies przebywa u nich już od końca listopada, trafił tam wychudzony, złapany na ulicy..
Załamałam się czytając co przechodził mój pies, kiedy ja jej szukałam. 24.01.24 r pojechałam odebrać ją ze schroniska i szczęśliwie jest już w domu. Jednak obecnie nie mam finansów aby zakupić jej zapas karmy bo wszystkie oszczędności wydałam na zabezpieczenie psa na ten czas ,i opłacenie tego człowieka który miał ją pod opieką. Następne większe fundusze będę mieć dopiero w lutym. Do tego czasu szukam pomocy aby zakupić jej karmę. Myślałam Nawet żeby sprzedać swój telefon jednak to co za niego dostanę starczy może na 3 dni jedzonka dla psa. Bardzo proszę o nie hejtowanie mnie, bo wiem że pies to wydatek dość spory, i miała wszystko zapewnione jak oddawałam ją pod opiekę. To że teraz nie mam i robię co mogę nie oznacza że jestem złym i nieodpowiedzialnym opiekunem bo dla niej zrobiłabym wszystko. Sunia jest obecnie po zabiegu sterylizacji, stąd też karma musi być delikatniejsza żeby nie ranić jej brzuszka. Proszę o wsparcie nie dla siebie a dla niej bo dość już przeszła przez ten czas.
Skontaktowałam się również z mamą tego osobnika i razem zgłaszamy sprawę tego co zrobił na policję.. zbiórkę będę aktualizować na bieżąco. Pozdrawiamy serdecznie, Daria i Gaja
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Magdalena Izabela
Zdrówka dla pieska i dla pani.
Daria Wittowska - Organizator zbiórki
Dziękujemy za okazane wsparcie. Dużo zdrowia dla Pani również. Pozdrawiamy z Gają <3