Ratowanie oka bezdomnego kotka.

Edycja 1 X 2023r
Kubusia oczko ładnie się goi, miał zmieniony antybiotyk który dostaje w zastrzyku i zastrzyk przeciwwymiotny. Nie ma wymiotów od ponad tygodnia.
We wtorek jedziemy na kolejną, już 5 wizytę pooperacyjną do Pani doktor Aleksandry Rawickiej która operowała a tym samym uratowała oczko koteczka.
Bardzo dziękuję Pani doktor i polecam Takiego lekarza z czystym sumieniem, bo Pani doktor to nie tylko specjalista na skalę europejską ale i z sercem dla zwierząt.

Edycja 24 09
Kotek po operacji ma kiepski apetyt, jak dam mu do pyszczka to wszystko wymiotuje. Miał zrobione badania krwi i wyniki w normie a szczególnie baliśmy się o nerki. Ma zmieniony doustny antybiotyk na w iniekcji. Dostaje też w iniekcji przeciwwymiotny. Karmię go recovery (dla rekonwalescentów) i od  2 dni nie wymiotuje. Z wagi 3,5 spadł do 3,2kg. Zaczyna podjadać po parę ziarenek suchej i też nie wymiotuje. Oby już było lepiej.

Od 16 lat pomagam bezdomnym kotom.Jestem opiekunem społecznym w gminie Ksawerów.Mam pod swoją opieką 25 kotów. Sterylizuję, leczę i szukam domów.Pewnego dnia wieczorem gdy wołałam bezdomne koty na jedzenie nie wszystkie pojawiły się przy jedzeniu (ulica Szkolna przy Rzepakowej )z powodu bardzo głośnego zachowania się grających na boisku które to urzędnicy wybudowali dla rozrywki dzieci, młodzieży i dorosłych przy moim miejscu zamieszkania, znęcając się przy tym nad bezdomnymi zwierzętami które sikają krwią ze stresu. Otóż opisywany kotek przyszedł rano z czerwonym okiem. Niestety leczenie nie przyniosło poprawy i na cito trzeba było szukać lekarza okulisty a że sobota to takowego bardzo ciężko znaleźć, ale i kliniki są niedoinformowane, że w sytuacjach nagłych lekarz jest pod telefonem co powiedziała mi Pani doktór która operowała Kubusia. Rozpoznanie perforacja rogówki lewego oka czyli pęknięcie wrzodu rogówki.Zalecenia; operacja lub usunięcie oka.Koszt usunięcia około 1000 a ratowanie oczka około 4000 tysięcy.Uśpienia kota 100zł.Zdecydowałam na ratowanie oczka nie mając w ogóle funduszy i nie mogąc liczyć na pomoc gminy która takimi kotami się się nie przejmuje i te mają zdychać w krzakach itp. Władze urzędu gminy na zabawy, festyny, opłacenia światła na boisku wieczorem, by grający mieli widno, to ma, a na pomoc chorym, głodującym, maleńkim kotom to już nie ma.Mam nadzieję i pamiętajcie  wy urzędnicy gminy Ksawerów, że zło czynione wróci do was po 100- kroć. To zło to odmawianie pomocy tym najbiedniejszym z biednych. Maluszki bezdomne bez matki podrzucane też mają zdychać na działkach, bo to wolnożyjące koty. Dzwoniąc do urzędu gminy gdzie dostałam zgłoszenie o kocie z raną na szyi otrzymałam odpowiedź, że umowa podpisana z lecznicą na koty z wypadku.Znaczy, że ta reszta chora ma zdychać by urzędnicy mieli na festyny i inne rozrywki gminne. Tak wygląda rzeczywistość ochrony zwierząt w gminie Ksawerów w woj. łódzkim.

Bardzo proszę ludzi o dobrym sercu dla zwierząt o najmniejszą nawet wpłatę, bo zostałam bez środków na życie, opłacając ratowanie bezdomnych zwierząt.