Pokonać złośliwego raka

Jestem córka kobiety, ktora jest bardzo ważna, a moze wrecz najwazniejsza w moim zyciu. Moja mama jest osobą o cudownym charakterze, od zawsze jestesmy mocno związane ze soba emocjonalnie. Moja mama jest osoba życzliwą, radosną, kochającą życie oraz nade wszystko dwoje swoich wnucząt - Miłosza (4  lata) oraz Amelkę (1 rok). To właśnie glownie z ich powodu jestesmy teraz tutaj by moc dalej walczyc o jej zycie. Poczatek grudnia okazal sie dla nas dramatyczny, w ciagu jednego dnia zawalil sie nam swiat. Znienacka pojawił sie udar... Mama trafila do szpitala, a tam uslyszelismy jeszcze gorszą diagnozę - nieoperacyjny rak zlosliwy pluc z przerzutami do mózgu! W jednej chwili zawalil sie nasz swiat. Niestety duza odległość na zabiegi radioterapii, wspomaganie odporności kosztowną medycyną naturalną,  to tylko krople w morzu potrzeb. Chcemy zrobic wszystko żeby wygrać tą walkę, chcemy wprowadzic hipertermie, plsnowalismy wyjazd do Meksyku gdzie pacjenci sa leczeni niekonwencjonalnymi metodami.... Jednak ograniczeniem są pieniadze, których ciagle brakuje. Bez wspracia finansowego nie uda nam się pokonac tej strasznej choroby. Kazdego dnia rak zabiera nam moja mame, slabnie z dnia na dzien. Błagam o pomoc!!