Zbiórka Czy guz odbierze nam Filipkę - miniaturka zdjęcia

Czy guz odbierze nam Filipkę Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Czy guz odbierze nam Filipkę - zdjęcie główne

Czy guz odbierze nam Filipkę

2 025 zł  z 1 800 zł (Cel)
Wpłaciły 44 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 

Filipka urodziła się w naszym, kocim domu 3 lata temu 22 września.

Dwa tygodnie temu, po 2,5 roku wróciła z adopcji.

Nie chcemy wiedzieć. 

Zabezpieczamy porzucane zwierzątko, bo to dla nas jedyny priorytet.

Wychudzona ponad miarę, skóra i kości z wystającym nienaturalnie kręgosłupem została natychmiast umówiona na wizytę u weterynarza.

Wtedy nie wiedzieliśmy o jednym.

O guzie wielkości pięści umiejscowionym w lewym boku (jest widoczny na zdjęciu)

Nasza uwagę zwrócił fakt, że porusza się nienaturalnie - tylne nogi szły jakby bokiem.

Pierwsza myśl to uszkodzona miednica lub kręgosłup.

Od tego momentu zaczęliśmy drobić nogami niecierpliwiąc się jeszcze tygodniowym terminem oczekiwania na wizytę,

Parę dni temu podczas głaskania znaleźliśmy guza, który jest przyczyną tak dziwnego chodu.

Filipka bardzo szybko się zaaklimatyzowała w naszym domu ale coraz bardziej osowiała sypia na lub nad kaloryferem. W łóżku trzęsła się z zimna mimo, iż grzejemy od dawna by naszym podopiecznym było ciepło i w normalnych warunkach nie było by do tego powodu.

Jesteśmy przerażeni i modlimy się o pomyłkę. 

We wtorek 19. po przeprowadzeniu podstawowej diagnostyki ustalimy z lekarzem sposób leczenia i jego koszty. Wtedy wstawimy opis wizyty i uaktualnimy kwotę zbiórki.

Trzymajcie kciuki za Filipkę!

Prosimy o pomoc i pilne udostępnianie zbiórki.

Badanie z wtorku 19/10

Opis z dzisiaj 22/10


Bardzo pilnie potrzebujemy podkładów, ponieważ Filipka załatwia się tylko na jeden z chodników, a to również wygeneruje dodatkowe, duże koszty.

Bardzo chetnie przyjmiemy duże podkłady o wymiarach 90 x 60 lub większe.

Aktualizacje


  • Stowarzyszenie "Przytulidełko" - awatar

    Stowarzyszenie "Przytulidełko"

    25.11.2021
    25.11.2021

    Niestety Filipki nie udało się uratować i parę dni temu, podczas kolejnej wizyty, po konsultacji z lekarzem zdecydowaliśmy, że kolejne dni utrzymywania jej przy życiu byłyby już tylko niepotrzebnym męczeniem maleńkiej.
    Strasznie było ją żegnać!
    Tym straszniej, że na naszych rękach przyszła na ten świat, wesolutka i rozbrykana.
    Google ciągle przypomina jej zdjęcia sprzed 3 lat, bo okres jesieni to okres jej dzieciństwa i tym bardziej ciężko i straszno.
    Naprawdę zrobiliśmy wszystko by ją ratować. Był moment, że wydawało się, że będzie dobrze, że się wyzbiera ale nerki w kształcie winogron, które już nie posiadają swojej właściwej struktury a złożone są jedynie ze zgrupowanych torbieli wygrały na całym froncie walki. To choroba nieuleczalna ale koty żyją z nią wiele lat. Warunkiem jest, że są leczone i poddawane kontrolom czego niestety w tym "dobrym domku" brakło i Filipka wróciła wycieńczona z zanikiem mięśni a jak się przyjrzeć po czasie to jej sposób chodzenia na sztywnych nóżkach był efektem zatrucia mocznikiem i postępującego paraliżu mięśni.
    Strasznie gdy tak młode kociaki muszą umierać przez ludzką nieodpowiedzialność, głupotę i niefrasobliwość.

2 025 zł  z 1 800 zł (Cel)
Wpłaciły 44 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 

Wpłaty: 44

Joanna Kopczynska - awatar
Joanna Kopczynska
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Marek Zimnak - awatar
Marek Zimnak
50
Kozakiewicz-Siedlaczek Danuta - awatar
Kozakiewicz-Siedlaczek Danuta
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij