Remont małej kawalerki

Mam na imie Wojciech i jak wielu tutaj znalazłem sie pod ścianą. Chciałbym uzbierać na remont małej kawalerki by można było normalnie mieszkać. Zakup mieszkania "okazyjnego" w kredycie gotówkowy okazał się porażką. Mieszkanie trzeba było spłacić gdyż były na nim zadłużenia. Do tego poprzedni pan który podjał sie remontu, nazbierał zaliczek , zrobił rozbiórke i więcej się nie pojawił. Jestem załamany swoją głupotą. Mieszkanie jest w opłakanym stanie bez ogrzewania i ciepłej wody. Udało się wymienić okna ale niestety to wszystko. Aktulanie mieszkam u znajomego na tzw" walizkach"  Nie jestem w stanie odłożyć na remont z najniższej krajowej. 

Do zrobienia jest usunięcie starych pieców kaflowych, remont łazienki, położenie podlogi, wymiana drzwi, zamontowwanie oraz podłączenie piecyka gazowego oraz kaloryferów. Jest tego troche. Mam świadomość że kwota ktorą wpisałem nie pokryje całości ale chce tylko się wprowadzić, móc korzystać z lazienki i coś ugotować. To pozwoli mi na to bym mogł powoli sam już uzbierać na resztę gdyż koszty najmu u znajomego odpadną.

Moja sytuacja jest cieżka. Wiem również że moja potrzeba jest niczym w porównaniu do innych tragedii które tu sie znajdują ale żywie małą nadzieję że znajdą sie osoby które będą wstanie pomóc. Z góry dziękuję wam z całego serca za pomoc