
Charlottenthal - nazwa tej miejscowości brzmi jak obietnica spokoju, sielskości, życia w zgodzie z naturą, ale to, co zastaliśmy, było wszystkim — tylko nie sielanką.
U jednego z mieszkańców żyły trzy psy. Trzy istoty przykute do ziemi łańcuchami ważącymi łącznie 7,2 kilograma.
Maleńkie ciało, przeciążone żelazem, ranione przez stal. Pod brzuchem ogromny guz i przepuklina, pasożyty, pchły, smutek i rezygnacja w oczach. To obraz jednej z uratowanych suczek.
Ona, jak i pozostałe psy, nie miała wody, ani budy, a jej „pożywieniem” były zlewki — cuchnące resztki gnijącego jedzenia. W Polsce karmienie choćby świń zlewkami jest zabronione, a mimo to — wciąż psom podaje się to, czego człowiek sam by nie tknął.
Najgorszy stan — właśnie u niej. Przepuklina pachwinowa i guz wymagają skomplikowanej operacji. Czeka ją długa, szczegółowa diagnostyka i leczenie.
A mimo to… kiedy podeszliśmy, machnęła ogonem. Kiedy położyliśmy rękę na jej głowie, oddychała pierwszy raz spokojnie.
Te psy bardziej cieszyły się na widok obcych niż na widok swojego „właściciela”, którego podczas interwencji wyrwaliśmy z ciągu alkoholowo-narkotykowego.
Pomóż nam ratować te psy. W ostatnim czasie odebraliśmy wiele zwierząt. Każde z nich potrzebuje diagnostyki, leczenia, karmy i opieki.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki,
Anonimowy Darczyńca
❤️❤️❤️
Grażyna
Jesteście cudowni 🫶 Jestem z Wami 😘🐶
Anonimowy Darczyńca
Dużo sił, jesteśmy murem za Wami!
Spirit
❤️🔥🕊🐾