Na ratunek Chacie Biesiadnej

Drodzy pizzożercy, przyjaciele i znajomi .

Mamy teraz bardzo trudny czas, czas pandemii. Każdego z nas w jakiś sposób dotknęła ta sytuacja, moich najlepszych przyjaciół. Magda i Piotrek prowadzą na warszawskim Targówku restaurację,która słynie głównie ze swojej mega ogromnej pizzy ! a jej smak ....mmmm niebo w gębie.

Chata Biesiadna. Najfajniejsze miejsce spędzania wieczorów na Targówku.

Mała restauracja, z ogródkiem piwnym. Klimat w niej zawsze ciepły i rodzinny. Każdy znalazł tam coś dla siebie. To miejsce które dorastało razem ze swoimi Gośćmi którzy do nich przychodzili. Najmłodsza stała bywalczyni (Kamila ze zdjęcia) zaczęła przychodzić wraz z rodzicami gdy miała niespełna 3 lata, i są nam wierni już 10 rok. Mamy tez stałe grono przyjaciół, którym orgnizujemy i razem z nimi świętujemy imprezy od samego początku, a zaczęło się od pępkowego, przez chrzciny, komunie, 25 lecia, 40-stki i wiele, wiele innych imprez. Nie jest to zwykła osiedlowa pizzeria, jest to miejsce z rodzinnym klimatem gdzie goście mogą czuć się swobodnie "jak u siebie".Dzieciaki często wpadają na kuchnię i pytają "pseplasam za ile będzie moja pizza" bo nie mogą się doczekać, choć czekają zaledwie 10 min. Mają zgrany zespół który jest praktycznie niezmienny od ponad 7 lat. 

Nie wyobrażają sobie przyszłości bez tego miejsca, mieli masę wzlotów i upadków ale nigdy się nie poddali i zawsze wychodzili obronną ręka z wszelkich kłopotów. Zawsze wkładali całe serce w swoją pracę. Pomagali potrzebującym jak tylko mogli, odkąd pamiętam. Od wielu lat wspierają Szlachetną Paczkę, dowożąc pizzę dla wolontariuszy, pomagają tez biedniejszym rodzinom, są miejscem spotkań dzieci ze świetlic środowiskowych, które to nie maja łatwego dzieciństwa. Są otwarci i pomocni dla każdego kto tego potrzebuje.

Przyszedł jednak moment w którym pomocy potrzebują właśnie oni.

W tej chwili ta sytuacja w kraju zabiera dorobek ich życia. Walczą z całych sił by utrzymać restaurację, swoich pracowników. Niestety przyszedł taki moment, gdy trzeba prosić o pomoc. Z tego miejsca proszę Was o wsparcie tej inicjatywy. To ich ostatnia deska ratunku. Ta zrzutka ma na celu pomoc w utrzymaniu lokalu i miejsc pracy. Utrzymanie pracowników to priorytet, są jak jedna wielka rodzina , i nie chcą by  się rozpadła, by to co przez wiele lat budowali rozpadło się niczym domek z kart. Potrzebują wsparcia by móc opłacić leasingi sprzętów, bieżące i zaległe rachunki, które są dosyć wysokie.

Każdy z Was wie, jak nasze państwo pomaga restauratorom i innym przedsiębiorcom w czasie pandemii. 1  lockdown udało im się jakoś przetrwać. Pomagali  w tym czasie tym, którzy stali na pierwszej linii frontu. Wraz z pomocą przyjaciół wspomagali medyków ciepłym posiłkiem. Dawali sobie wtedy jakoś radę. Teraz kolejny raz zamknięto restaurację, pozostawiono ich samym sobie. Niestety nie są w stanie dalej funkcjonować.  Jeśli nie uda nam się zebrać potrzebnej do dalszego przetrwania kwoty, będą zmuszeni zamknąć  restaurację, stracą wszystko na co tak ciężko pracowali i co udało im się stworzyć. Mieszkańcy stracą najfajniejsze miejsce, w którym można spędzić czas przy dobrym piwku i wyśmienitej pizzy.

Nie damy rady bez Was !

Dlatego dziś proszę Was wszystkich o pomoc finansową, każdy grosz się liczy. Będziemy Wam wdzięczni za okazane wsparcie, za udostępnienie zbiórki na portalach społecznościowych. Dużą pomocą jest dla nich zamawianie dań, wiadomo, że pizza z tego magicznego miejsca  nie ma sobie równych.Wierzę w Was, przyjaciół, wspaniałych wiernych od lat klientów ,a także tych nowych.

Jeśli pomożecie, zapewniam Was że odwdzięczą się, sercem włożonym w przygotowanie dla Was swoich pyszności!  

Pamiętajcie możecie ich wesprzeć nie tylko wpłatami, ale składaniem zamówień na ich pyszne dania !

Serdecznie zapraszam do pomocy w zbiórce :) 

Bądźcie zdrowi!

Przyjaciółka Edyta