Izabela Korzeniewska
Są wyniki badań. Jest źle. Zapalenie pęcherza wróciło. Paskal bierze antybiotyk. Koszt to 80zł
Paskal nazywany przeze mnie też Czarusiem jest adoptowanym przez nas pieskiem. Podczas swojego niespełna 2 letniego życia doświadczył wiele zła. Wyrzucony przez właściciela, który po odnalezieniu zrzekł się maluszka mówiąc: u mnie w odejściu biega jeszcze 6 takich - tego nie chcę.
Uległ wypadkowi. Potrącony nie doświadczył pomocy. Sprawca uciekł. Paskalka znaleźli dobrzy ludzie, którzy zgłosili to do Agnieszki a ona znalazła dom tymczasowy u Ani. Paskal siusiał krwią. Operacja zwiadowcza spowodowała pęknięcie uszkodzonego pęcherza. Dobre w złym, że to się stało wtedy. Wyszło też na jaw, że w pęcherz były kamienie-czyli był źle karmiony u tego pseudo właściciela. Ważył niecałe 5 kilo
:( Gdy wrócił do sił po operacji trafił do domu "stałego ". Miał tam znaleźć miłość, opiekę, troskę o spokój.
Jednak po kilku dniach został przeniesiony z rozerwanymi szwami :(
Pani twierdziła, że podczas zabawy dzieci potrącił rower, który upadł na Paskalka. Widziałam zdjęcia. Ten okruszek miał przez ranę widoczne jelita a wszystko zaklejone plastrem z opatrunkiem!
Trafił znów na stół operacyjny. Gdy rana się zagoiła a wyniki moczu były zadowalające znów podjęto decyzję o szukaniu domu stałego.
Gdy o tym wszystkim przeczytałam to natychmiast się skontaktowałam i ruszyłam poznać niunia. Przyjechałam 348 kilometrów, by przywitac psa, który się mnie nie bał, nie szczekał, dał się głaskać i wskoczył mi na kolana, gdy tylko usiadłam. A byłam ostrzegana, że szczeka i potrzebuje czasu, by zaufać. Moje serce zostało kupione. Umowa adopcyjne podpisana. A my ruszyliśmy do prawdziwego domu "na zawsze".
Paskalek przyzwyczaił się do mojej córki. Mnie nie odstępuje na krok. Broni domku przed "wrogami" i to jest takie słodkie :)
Ale przyszła pora na bardzo dokładne badania. Krew, mocz ale i USG , żeby sprawdzić, czy z pecherzem wszystko dobrze, czy się prawidłowo pozrastał. Muszę mieć pewność, że jest w stanie przejść kastrację bez problemów. A to jeden z warunków adopcji. Ale muszę najpierw też dla własnego spokoju zrobić badania.
Liczę na wsparcie od Was. Koszty przerosły moje oczekiwania. Jednak mocno wierzę, że zechcecie nam pomóc. Za co z góry dziękuję. Można wpłacać dosłownie nawet 1 zł
Są wyniki badań. Jest źle. Zapalenie pęcherza wróciło. Paskal bierze antybiotyk. Koszt to 80zł
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!