Chlebek - żywy szkielet

Chlebek - wychudzony, sponiewierany, z olbrzymim wrzodem w pyszczku, konał przy drodze w największe upały…😢💔😢

I mimo że nie mieliśmy w planach przyjmowania więcej kotów, to nie mogliśmy go tak zostawić! 💔

Teraz błagamy o pomoc dla Chlebka‼️💔🙏

🆘🆘🆘

Mieliśmy nie przyjmować więcej kotów. Mieliśmy już wracać do domów. Mieliśmy…😓

O losie Chlebka zdecydował przypadek - nasz wolontariusz Łukasz zjechał w boczną uliczkę, żeby podejść do sklepu. Maja zauważyła kota siedzącego na chodniku. Wyglądał tak biednie, że decyzja mogła być jedna - natychmiast go zabieramy! Karolina podeszła z transporterem, zabrała i Chlebek pojechał z nami. Nie miał nawet siły uciekać… Nawet się wyrywać… 😭😭😭

Nic dziwnego… Chlebek to ŻYWY SZKIELET 💔 

Trafił do nas potwornie wygłodzony, wychudzony, z lejącymi biegunkami… 😓

Anemia. Leukocytoza. Skrajnie popsute zęby. Kacheksja. Chore nerki.  Bradykardia zatokowa. Zmiany w jamie ustnej. Chlebek jest cały chory… 💔💔💔

Chlebek potrzebuje bardzo kosztownego leczenia. Wielu badań. Kardiologa. Radiologa. Operacji stomatologicznej…💔💔💔

Rozpoczynamy walkę o życie Chlebka ‼️
Błagamy Was o pomoc w tej walce… 🙏💔🙏