Zbiórka Podobno nadzieja umiera ostatnia - zdjęcie główne

Podobno nadzieja umiera ostatnia

3 040 zł  z 4 000 zł (Cel)
Wpłaciły 63 osoby
Anka Agnieszka - awatar

Anka Agnieszka

Organizator zbiórki

3 luty. Basia już w domu. Z całego serca chciałabym Wam podziękować za wsparcie dla nas. Dzięki Wam Basia mogła być leczona bez mojego stresu. Sama nie dałabym rady.

Dziekuje🤍🤍🤍

Minęło ponad trzy miesiące. Wstawiam potwierdzenie przelewów za pobyt Basi w lecznicy. Poki co łącznie jej leczenie kosztowało 3900zł plus pierwsza wizyta 450zl. 

Witajcie. Dzisiaj mija miesiąc od momentu gdy Basia trafiła do szpitala. Przez ten miesiąc wiele się działo. Przede wszystkim była walka o kopyta które okropnie dawały się Basi we znaki. Przez dwa tygodnie miała zakładane opatrunki na przednie kopyta , bo to one miały najwięcej zmian. Po każdej takiej zmianie moja kochana coraz lepiej się czuła. Niestety taka praktyka w jej leczeniu nie dałaby większych rezultatów. By kopyto mogło się regenerować musi być na powietrzu, dotykać różnego podłoża co opatrunek bardzo uniemożliwiał. Niestety bez nich bardzo kuleje. Chodzi powoli na sztywnych nogach. A każde delikatne struganie kopyt powoduje że Basia ma trudności z chodzeniem, często poleguje i dopiero na trzeci dzień zaczyna wracać do "normalnosci". Serce mi pęka ale wiem że bez tego nie da się Basi pomoc. To okres przejściowy który musi jakoś przetrwać. Basia do tego jest na rygorystycznej diecie. Wydzielana jest jej mała porcja siana rano i wieczorem. Nie może jeść żadnych dodatkow typu marchew czy owies. To jest całkowicie zabronione. Przy chronicznym ochwacie takie dodatki mogą jej bardzo zaszkodzić. Basia dużo schudła.To akurat jest dużym plusem. Jej nogi nie mogą być obciążane. Powinna być w ciągłym ruchu. Dlatego całe dnie spędza na wybiegu. 

Linkt: tutaj możecie zobaczyć filmy ze szpitaliku i jest opis. ://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1234793183668343&id=100014130192334

Basia miała robione RTG, w przednich nogach ma spore zmiany w kościach, te zmiany są nie odwracalne. Czy te zmiany pozwolą na normalne dalsze funkcjonowanie? Nie wiadomo. Póki co jest na lekach i musimy uzbroić się w cierpliwość. 

https://www.facebook.com/groups/409585987065270/permalink/613875553302978/


Baśka ! Nie poddawaj się! Walczę o Ciebie.

Powtarzam jej to jak mantrę bo chce by żyła, ze wszystkich sił tego chce. 

Basia dwa dni temu bardzo źle się poczuła, jej nogi odmówiły posłuszeństwa a ona sama z ledwością pokonywała maleńkie kroki.

Od razu wezwałam weterynarza który awaryjnie założył jej opatrunki na przednie kopyta i podał przeciwbolowy zastrzyk. Niestety takie rozwiązanie jest na chwilę, raptem kilka dni. 

Basia musi być całodobowo pod czujnym okiem lekarza. Istnieje wiele niebezpieczeństw które zagrażają jej życiu. Ja sama nie byłabym w stanie pomóc a dojazd weterynarza mógłby okazać się za późny. I stąd natychmiastowa decyzja o klinicznym leczeniu.

Jaka jest nadzieja na jej wyzdrowienie?

Malutka..

I ona mi wystarczy. Wystarczy by stoczyć o nią walkę. 

Basia przez wiele lat służyła człowiekowi, dzielnie wykonując swoje obowiązki w hipoterapii. Pomagała chorym teraz ja chce powalczyć o jej zdrowie. Czy wygram z bólem? Nie wiem. Ale jestem jej winna tę walkę.

Trzy lata temu adoptowalam Basię, żyje wolno wśród innych uratowanych przeze mnie koni i zwierząt. Nie mogę znieść myśli że mogłoby jej zabraknąć w stanie. Ona jest jego głównym ogniwem. Nierozłączną częścią. 

Basia zachorowała na zespół metaboliczny koni do tego wystąpił cztero kończynowy ochwat. To wstępna diagnoza. Przed nią szereg badań. W przeszłości (z tego co mi wiadomo) kilka razy miała ochwat co jest główną przyczyną jej zmarnowanego zdrowia. Jest nadzieja że postawi się ją na nogi, że farmakologia i opieka zdziała cuda.

Chce w to wierzyć. 

Proszę Was o pomoc. Sama przy tylu zwierzętach po prostu nie podołam. 

Od dzisiaj Basia bedzie pod całodobową opieką weterynarza. Wstępne leczenie planowane jest na kilka miesięcy. Oczywiście nie ma tu konkretnych ram czasowych. Wszystko będzie zależało od tego jak Basia zareaguje na leczenie. Zmiany kopytowe są ogromne. I tutaj o nie będzie toczyć się największy bój. Do tego musi być w całości przebadana, nie wiadomo jak pracują narządy, przede wszystkim trzustka. Jej objawy wskazują na insulinoodpornosc. 

Miesięczny koszt pobytu i leczenie to 1000zł plus dodatkowo płatne rozszeżone badania krwi, RTG kopyt czy specjalne suplementy. Nie wiadomo jakie zabiegi i działania będą konieczne w trakcie hospitaliacji. 

Niestety na tym etapie nie da się stwierdzić co trzeba będzie dokładnie zrobić by jej pomoc i ile to będzie trwało.. 

Ale wiem jedno. Ona musi żyć.

Dlatego bardzo proszę o wsparcie dla niej.

Dziękuję. 


Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Magda - awatar

    Magda

    22.11.2021
    22.11.2021

    Wracaj do zdrowia Basiu!!!

  • Ana Anna - awatar

    Ana Anna

    01.10.2021
    01.10.2021

    Zdrowia

3 040 zł  z 4 000 zł (Cel)
Wpłaciły 63 osoby
Anka Agnieszka - awatar

Anka Agnieszka

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 63

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Pitt - awatar
Pitt
30
Karolina U. - awatar
Karolina U.
100
Joanna - awatar
Joanna
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Lucyna - awatar
Lucyna
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Malgorzata Rękawek - awatar
Malgorzata Rękawek
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij