Pomoc po pozarze mieszkania

Mam na imie Monika. Zalozylam ta zbiorke na rzecz mojej kochanej cioci (stra mojego taty). Kilka dni temu spalilo jej sie mieszkanie w Boleslawcu z powodu zaniedban sasiadow z dolu ktorzy nielegalnie podlaczyli sie do nieuzywanego komina, montujac kominek. U cioci nastapil wybuch, ktory uszkodzil instalacje elektrycza, tynki a nawet uszczelki w oknach. Wszystkie rzeczy w mieszkaniu sa w sadzy i nie nadaja sie do uzytkowania. Ciocia jest rencistka i otrzymuje okolo 1000 zl na zycie. Ma chore biodra i trzustke i w opini lekarza jest niezdolna do pracy. Kilka lat temu stracila 24 letnia corke ktora chorowala na nowotwor mozgu(osierocila 3 dzieci) dzieci a chwile pozniej zmarl maz. Mimo wszystko ciocia jest niesamowicie ciepla i pomocna osoba. Zaraza wszystkich swoim optymizmem i radoscia zycia. Obecnie opiekuje sie rodzicami ktorzy wymagaja ciaglej pomocy we wszystkich czynnosciach. Ciocia wiecej daje niz bierze, czasami nawet daje wiecej niz sama posiada. Chcialabym, zeby nie musiala sie martwic dniem jutrzejszym i tym ze nie ma gdzie mieszkac (chwilowo przyjal ja brat).Pieniadze z tej zbiorki beda wykorzystane na remont mieszkania dla stanu w ktorym mozna bedzie w nim zamieszkac. Za kazda pomoc bardzo dziekuje, ciocia nie wierzyla,ze jest takie miejsce w internecie w ktorym ludzie pomagaja innym bezinteresownie. A jednak....    Za wszsystkie wplaty po stokroc dziekuje. Dobro zawsze wraca.