Duduś to kot, który ma 12 lat od małego jest w naszej rodzinie, po śmierci mamy postanowiłam się nim zająć, tak jak jej to obiecywałam za życia. Niestety pół roku później, w dniu moich 22 urodzin, gdy poszliśmy z nim do weterynarza okazało się że ma niewydolność nerek oraz chorą wątrobę, kompletnie bez sił, nie jadł, nie pił, załatwiał się w miejscu, w którym spędzał całe dni. Kot ma kryształki w nerkach, które możliwe że rozpuszcza się pod wpływem dużej ilości kroplówek. Aktualnie przez najbliższe dni musi zostać w klinice pod kroplówkami żeby się nawodnić oraz dostarczyć organizmowi potrzebne mu elektrolity i witaminy, które mają duże znaczenie przy leczeniu. Wczorajszej nocy został on uśpiony i poddany cewnikowaniu, koszt tej wizyty za wszystkie badania oraz zabieg cewnikowania to 700 złotych, natomiast koszt jednej doby pod kroplówką to 300 do 450 złotych, plus badania, o których będe informowana na bieżąco. Ponadto, jeśli uda nam się go uratować przez kolejne 3 miesiące będzie musial być na lekach oraz specjalnej diecie.
Jeśli uda nam się uzbierać odpowiednią kwotę na leczenie, Duduś wróci do normalności i będzie z nami przez kolejne kilka lat. Innym wyjściem jest eutanazja, do której będzie musiało dojść, jeśli nie uda uzbierać się nam wystarczającej kwoty.
Każda kwota jest na wagę złota, nie mogę dać mu umrzeć ani poddać go eutanazji, wychowywałam się z tym kotem, w domu czeka na niego psia siostra. Żywię nadzieję że uda się nam uzbierać odpowiednią kwotę i Duduś wróci do domu razem z nami.
Na ten moment szacowana kwota leczenia to koszt 4 tysięcy. Ja i Duduś, będziemy wdzięczni do końca życia, za otrzymaną pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!