Mamunia umiera pomocy

Mamunia pojechała do domu stałego . Niestety po prawie dwóch miesiącach jej stan się pogorszył.

Mamunia ma podejrzenie FIP. Kwota za badania z dnia 13/12 oraz 15/12 to 700 zł . 

Leczenie Mamuni pochłonęło już ponad 7000 zł 😭😭

🆘🆘🆘🆘 Koteczka z parkingu w klinice całodobowej 😭😭😭

Morfologia dramatyczna, kocia do przetoczenia.

Właśnie dojechaliśmy. Wieczorem dostałam telefon od Ewy, która się koteczkami opiekuje, że mamusia jest jakaś blada ….
Natychmiast poprosiłam Ewę, żeby przyjechała to pojedziemy do lecznicy u mnie zrobimy wszystkie badania.
Wykonano wszystkie możliwe badania od morfologi, biochemii, przez USG po wszystkie możliwe testy. Nie ma nic. Testy negatywne . USG nic nie pokazało, brak wolnego płynu w jamę brzusznej.

Zabrałam kota, który może być ewentualnie dawcą i właśnie czekamy co dalej ….

Jestem dobita tym co się dzieje , liczba dramatów która na mnie spada zaczyna mnie wgniatać w ziemię.

Dziś wydane prawie 600 zł na wszystkie badania, w klinice całodobowej będą kolejne koszta.

Tak naprawdę powinnam czekać do rana bo nie ma już środków na takie wyjazdy 😭 Tylko jak czekać do rana? Jak położyć się spać w obawie, że rano wstanę i będę miała kolejne stracone życie ???

Moje prośby już nic nie dają … Zostaniemy z długami i mnóstwem kotów.