Wsparcie w chorobie trzustki

Kochani zakładając dziś rano ta zbiórkę nie spodziewałam się tak ogromnego wsparcia dla Mojej Paulinki,nie macie pojęcia jak jej miło ze tyle osób obdarowało ja tak ciepłymi życzeniami zdrowia,uwierzcie Mi ona tego bardzo potrzebowała i potrzebuje,ogromnie dziękuję wszystkim za wpłaty❤️ Witajcie Moi Drodzy,mam na imię Agnieszka i stworzyłam tę zbiórkę dla Mojej synowej, kobiety która na co dzień jest cudowną mamą dwójki chłopców, kochającą żoną, oddaną przyjaciółką a na chwilę obecną osobą chorą zmagająca się z codziennym bólem i strachem.

Historia Pauliny jest długa i trwa do dziś,ale też można uznać za szczęśliwą ponieważ jest z Nami:) ponieważ przeżyła,a to wszystko dzięki wspaniałym lekarzom i pielęgniarkom z oddziałów Chirurgii oraz Anestezjologii i intensywnej terapii z Toruńskiego szpitala na Bielanach.Jej wewnętrzna siła i przede wszystkim miłość do dzieci również dały moc do pokonania przeszkód jakie przysporzyła jej choroba trzustki.

Paulina ma 34 lata,w styczniu tego roku przeszła operacje usunięcia śledziony ze względu na 3tetniaki.Tetniaki w jej ciele mają podłoże genetyczne,niestety podczas ostatnich badań został znaleziony kolejny tętniak w jelitach.W dzień operacji doszło do krwawienia do jamy brzusznej,okazało się ze została uszkodzona trzustka,lekarze usunęli część trzustki,kolejne dni mijały a stan Pauliny się pogarszał przez ogólny stan zapalny organizmu,po miesiącu mogła wrócić do domu,Niestety bóle brzucha i gorączka zmusiły ja do powrotu do szpitala,diagnoza:torbiel,kolejna laparotomia(otwarcie jamy brzusznej) usunięcie torbieli,ostre zapalenie trzustki,żywienie pozajelitowe i litry leków przeciwbólowych, powrót do domu i kolejne silne bóle brzucha mimo wdrożenia diety dla osób chorych na trzustkę(lekkostrawnej-beztluszczowej),przeciwbólowe leki nie pomagały,szukanie specjalistów od trzustki,udało się wykonać badanie EUS,które wykazało na przewlekły stan zapalny trzustki oraz kolejna torbiel,lekarze pokierowali Paulinę do Kliniki chirurgii w Toruniu,tam profesor w raz lekarzami ujawnili wadę genetyczna trzustki,TRZUTSKA DWUDZIELNA.Podczas pobytu doszlo do ostrego martwiczego zapalenia trzustki,masywnego krwawienia do jamy brzusznej z tętnicy trzustkowo-dwunastniczej dolnej a podczas operacji do wstrząsu hipowolemicznego przez kilka dni po operacji Paulina leżą na OIOMie gdy jej stan pozwolił wróciła na oddział chirurgii dalej pod najlepszą opieką pod słońcem zmagała się bólami brzucha i stanem zapalnym,po kilku dniach doszło do masywnego krwotoku oraz przetoki trzustkowej.

To był dzień mamy kiedy Paulina zdążyła odebrać telefon od dzieci z życzeniami a po kilku minutach trafiła po raz kolejny na bolk operacyjny tego dnia Paulina  ze względu na niewydolność krążeniowo-oddechowa,wstrzas krwotoczny i septyczny oraz niedokrwistość trafiła na oddział Anestezjologii i intensywnej terapii,w śpiączce Paulina spędziła 16 dni w między czasie co 2 dni była operowana,konsultacje odbywały się z wieloma specjalistami niestety nie widzieli możliwości pomocy Paulinie,mimo to lekarze z Torunia nie poddali się.po wybudzeniu ze śpiączki spędziła tam kilka tygodni i mogła wrócić na oddział chirurgii.Tam spędziła kolejne tygodnie i w sierpniu wróciła w koncu do domu,to było jej siła napędowa,każdy kryzys był pokonany dzięki jej miłości do rodziny i chęci bycia z nimi jak najszybciej.Dla Pauliny nie było nic ważnejszego niz powrót do dzieci i męża,jej walka,moc,zaskakiwała wszystkich,rehabilitacja,początki stawiania kroków a przy tym straszny ból brzucha nie zniechęcał jej.

Niestety bóle brzucha towarzyszące jej codziennie zaczynały się nasilać pod koniec września trafiła do szpitala,badanie taki  kolejna torbiel, kolejna podróż do Torunia ponieważ lekarze w naszym szpitalu nie potrafili jej pomóc,tam profesor przeprowadził cystgogstrostomie i po tygodniu Paulina wróciła do Nas.

Na chwilę obecną Paulina przyjmuje enzymy trawienne,leki przeciwbólowe,stosuje środki specjalnego żywienia (nutramill) oraz dietę zaleconą przez panią dietetyk,podróżujemy do Torunia na badania i kontrolę,a w razie akatkow bolu też tam udajemy się po pomoc.Dla Niej jednak nie to wszystko co przeżyła jest najgorsze ,ale to ze choroba odbiera jej siłę która pragnie mieć dla swojej rodziny,żebyście wy widzieli jak ona chłonie każdy dzień w którym ból nie jest tak silny,jak nadrabia czas z rodziną kiedy była w szpitalu,nie wspominając o tym ze boli ze nie ma siły.Strach ze mogła by ich zawieść 😣 bo tak mimo naszych tłumaczeń ona czuje,zmienil Nasza Paulinę.

Proszę Was o finansowe wsparcie,aby móc odciążyć Ją od kosztów związanych z zakupem enzymów, lęków przeciwbólowych, wydatków zawiązanych z podróżami do Torunia oraz zakupu specjalistycznego żywienia.

Choroba odebrała jej możliwość kontynuowania pracy,a komisje lekarskie przyznały rentę chorobową,choć jej marzeniem jest móc wrócić do pracy,niestety lekarze mówią raz uszkodzona trzustka się nie zregeneruje nigdy,ale my wierzymy ze przyjdą dni kiedy bóle miną i dadzą jej spokój.

Z całego SERCA BĘDĘ WAM WDZIECZNA za okazane wsparcie,niekoniecznie te finansowe,a za duchowe❤️ oczywiście Paulina wie o zbiórce nic jest robione bez jej zgody,natomiast ona nie prosi o nic więcej jak o to abyście dbali o siebie i swoje rodziny,pielęgnowali miłość i żyli kierując się szacunkiem🥰

Proszę Was dbajcie o siebie i swoich bliskich,zdrowie jest najcenniejsze a zarazem tak kruche.

Życzę Wszystkim zdrowego i dobrego życia.

Dziękuję,Agnieszka❤️

(Nie wstawiłam całego wypisu ponieważ ma on 80stron,plus kolejne z wypisy z ostatniego pobytu,te najważniejsze informacje są zawarte)