Pomóżmy Paktice żyć bez bólu.

Paktika to klacz czystwj krwi arabskiej, ma dopiero 5 lat. Niestety los nie podarował jej szczęśliwej młodości. Została kupiona 2 miesiace temu z przerosnietymi kopytami...Została kupiona raczej z żalu niż rozsądku...jako jedyna stala przestraszona i nieufna do czlowieka, zamknięta w boksie. Odcięta od stada. Pytanie dlaczego ? Skoro to piękny i silny koń!  Paktika kulała. Kulała od poczatku. Modlilismy się, że to przez te brzydkie kopyta. Wezwiemy weterynarza...wezwiemy kowala.... Bedzie wszystko ok ! Niestety diagnoza wyszła inna :( klacz pilnie potrzebuje operacji. Kazdy krok sprawia jej ból. Koszt tej operacji to okolo 3.500 tyś. Dochodzą do tego koszty pobytu w klinice, transportu, rechabilitacji,leków ). Noga prawdopodobnie była złamana. Były właściciel twierdzi, że u niego nic się nie wydarzyło. Wyobraźcie sobie jak musiała cierpieć skoro nikt nie udzielił jej pomocy.

Klacz strasznie sie zmieniła w stosunku do człowieka....zaczęła nam ufać. Ma swoje stado i do pełni szczęścia brakuje jej tego by noga przestala sprawiać jej ból. Paktika już nigdy nie bedzie mogła chodzić pod siodłem. Nawet po operacji. Ale bedzie mogla biegać i cieszyć się życiem bez bólu.  Obecny wlasciciel Pati poprosił nas o pomoc! Ma możliwość zwrócenia klaczy ale nie chce z niej zrezygnować! Nie chce gdyż, wie jaki los ją spotka...los najgorszy z możliwych...mimo iż, nigdy nie pogalopują razem, on chce o nią walczyć. Obiecałam, że zrobię wszystko byśmy  ją uratowali. Wierzę w ludzi. Wierzę, że razem ocalimy to cudowne zwierzę. Wierzę w Was!