15 kwietnia 2024 – data, którą zapamiętamy na bardzo długo. To dzień, w którym w ciągu kilkunastu minut nasze życie odmieniło się o 180 stopni. Jeszcze dzień wcześniej świętowaliśmy z najbliższymi 6 urodziny naszego dziecka, nie spodziewając się co czeka nas jutro..
O godzinie 10:30 wyszłam z mieszkania, aby pójść z córką na wizytę do dentysty. Miałam wrócić za godzinę. Nie przypuszczałam, że nie będzie już do czego. O godzinie 11:20 sąsiadki zauważyły, że na naszym balkonie zapaliła się drewniana donica. Wezwały straż. Jaka była przyczyna? Skąd wziął się ten ogień? Dużo pytań, mało odpowiedzi.. Wszystko ustala policja..
Było bardzo wietrznie, więc ogień szybko przeniósł się na rattanowe meble, które stały obok donicy. Wysoka temperatura stopiła okno balkonowe i ogień wszedł do sypialni powodując ogromne zniszczenia. Pożar rozprzestrzenił się na całą sypialnię – spaliły się nasze ciuchy, elektronika (komputer, laptopy), łóżko, materac, dokumenty.. Mogłabym tak wyliczać w nieskończoność. Straty są ogromne. Jednak jest coś jeszcze. Coś czego nie jesteśmy w stanie odzyskać.
Straciliśmy naszego najlepszego przyjaciela. Nasz 12letni pies Bruno nie miał szans na przeżycie. Udusił się zanim przyszła pomoc. Strażacy próbowali go reanimować, jednak było już za późno. Toksyczny dym przeniósł się na całe mieszkanie, które w chwili obecnej nie nadaje się do użytku. Aby można było w nim zamieszkać należy doprowadzić je do stanu surowego.
Nie przypuszczałabym, że kiedykolwiek znajdę się w sytuacji, w której będę prosiła innych o pomoc.. Długo biłam się z myślami. To dla mnie zupełnie nowa sytuacja. Jednak otacza nas duże grono dobrych ludzi, którzy zasugerowali mi założenie tej zbiórki.
Ktoś może zapytać – a co z ubezpieczeniem mieszkania? – oczywiście, byliśmy ubezpieczeni. Jednak procedury trwają, a my ponosimy ogromne koszty już teraz. Walka o odszkodowanie i cały proces będzie długi i mozolny, a my chcielibyśmy odzyskać chociaż namiastkę naszego dawnego życia.
Na ten moment najpilniejszym wydatkiem jest wstawienie drzwi wejściowych, które zostały całkowicie zniszczone podczas akcji gaśniczej i ratunkowej naszego psa. Wymiany wymagają okna i grzejniki, ponieważ zgromadził się w nich toksyczny osad, który może zagrażać naszemu zdrowiu i życiu.
Nie liczymy na ogromną kwotę. Każda, nawet symboliczna złotówka, będzie dla nas kolejnym krokiem w stronę powrotu do normalności.
Za każdą pomoc bardzo dziękujemy.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Szybkiego powrotu na normalne tory, Sąsiedzi
Anonimowy Darczyńca
Mam nadzieję że Państwo szybko wyremontują dom . Trzymam kciuki
Anonimowy Darczyńca
Wszystkiego dobrego dla Was🩷 jeszcze będzie pięknie 🩷