Pomoc dla powodzian Boczkowscy

Straciłam wszystko w powodzi – proszę o pomoc w odbudowie mojego domu

Życie potrafi być nieprzewidywalne i okrutne. Nigdy nie przypuszczałam, że to, co budowałam przez lata, może zniknąć w jednej chwili. Ostatnia powódź odebrała mi wszystko – mój dom, moje bezpieczeństwo, mój spokój. Wszystko, na co pracowałam przez całe życie, zniknęło pod wodą. Meble, ubrania, sprzęty, pamiątki – każda rzecz, która miała dla mnie znaczenie, została zniszczona.

Jednak to nie tylko ja straciłam dach nad głową. Mój siedmioletni synek, Dominik, również stracił swoje bezpieczne miejsce, w którym dorastał i bawił się. Wraz z nim, jego ukochane zwierzątka – psy i kury, które są jego najlepszymi przyjaciółmi i towarzyszami zabaw – również straciły swoje schronienie. Widok Dominika, który musiał pożegnać się z ich wspólnym domem, był dla mnie jednym z najtrudniejszych momentów w życiu. Teraz, tak jak ja, Dominik marzy o powrocie do naszego domu, do normalności, którą znał i kochał, razem ze swoimi zwierzakami.

Pomimo tego, że nasza sytuacja była tragiczna, mój mąż Łukasz nie wahał się pomagać innym powodzianom, którzy znaleźli się w podobnym położeniu. Jego zaangażowanie i troska o innych, nawet w tak trudnym dla nas czasie, dodawały mi sił i nadziei. Teraz, gdy mamy chwilowe schronienie dzięki ogromnej dobroci przyjaciół, przed nami stoi wyzwanie odbudowy naszego domu.

Bez Waszej pomocy nie będziemy w stanie tego zrobić. Zwracam się do Was z całego serca z prośbą o wsparcie. Każda, nawet najmniejsza kwota, może uczynić ogromną różnicę. Wasza pomoc pozwoli nam krok po kroku odzyskać to, co zostało zniszczone – dach nad głową, bezpieczny dom dla Dominika, kojce, kurniki, i nadzieję na lepsze jutro.

Proszę, jeśli możecie, pomóżcie nam stanąć na nogi. Każda darowizna, każde ciepłe słowo, każda myśl skierowana w naszą stronę daje nam siłę, by iść dalej. Wierzę, że dzięki Wam będziemy mogli odbudować nasz dom i zapewnić naszemu synkowi oraz jego ukochanym zwierzakom bezpieczne miejsce, gdzie wszyscy będziemy mogli znowu poczuć się jak w domu.

Z całego serca dziękuję za każdą pomoc. Jesteśmy wdzięczni za każdą formę wsparcia, która sprawia, że zaczynamy wierzyć, iż to, co teraz wydaje się niemożliwe, stanie się rzeczywistością.