W dniu wczorajszym w nocy (30 grudnia) nastąpiła tragiczna sytuacja w domu naszych znajomych – nastąpił wybuch. W piżamach i na boso zmuszeni zostali aby opuścić swój dom. Szczęście w nieszczęściu, żyją wszyscy – dwie osoby, doznały mocnego poparzenia, przebywają w szpitalu. Wiemy już, że układy oddechowy Emila i Jego brata nie został uszkodzone, więc mamy nadzieję, że będzie dobrze. Reszta rodziny – babcia, żona i dwójka dzieci, znalazła schronienie u sąsiadów.
Drodzy, rodzina potrzebuje wszystkiego. Wprawdzie pożar skończył się na garażu – spłonęło tam wszystko, łącznie z autem, reszta domu nie jest spalona, jednak wszystko jest okopcone, czarne. Więc wszystko jest do wymiany, materace, łóżka, pościel, dywany, ubrania itd. Z pomocą przyszli sąsiedzi, mieszkańcy wsi, strażacy, Wójt - ogrom serca i pomocy, który wszyscy przynieśli od razu, bez zastanowienia, pozwala wierzyć, że będzie dobrze. Najpierw musimy wszystko sprzątnąć i wyrzucić, później będzie można dopiero zająć się jakimkolwiek remontem. Dzisiaj jeszcze nie wiemy czy nie uległa zniszczeniu instalacja elektryczna, hydrauliczna, czy działa pompa ciepła, fotowoltaika… Rodzina jeszcze przez długi czas nie będzie mogła wrócić do domu. Oczywiście dom był ubezpieczony, jednak zanim wszystkie postępowania się skończą i możliwa będzie wypłata z polisy, pewnie jeszcze to potrwa…
Jestem dla rodziny znajomą, założyliśmy zbiórkę aby jak najszybciej pomóc finansowo – potrzeba podstawowych, codziennych rzeczy , a ponieważ Ania, która została tym sama, nie jest na razie w stanie zająć się tym wszystkim, jest jeszcze w szoku i sama nie wie od czego zacząć. Dlatego liczymy na Waszą pomoc, bo pieniądze będą na pewno potrzebne, a już rodzina zdecyduje na co.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Małgorzata Luba
Bardzo Wam współczuję tej sytuacji Aniu i Emil z rodziną. Bądźcie silny w takiej ciężkiej chwili!!!
Emilia Wojnarowicz
Bardzo Wam współczuję, to straszna tragedia . Jestem z Wami myślami i w modlitwie😘😘😘
Paweł Łukaszewicz
Trzymam kciuki.