Na sprowadzenie mamy do domu.

EDIT I

Termin ceremoni pogrzebowej i pozniej kremacjii został wyznaczony na środę 15 czerwca o godzinie 15:00. 

Niestety dowiedzialam się również dopiero wczoraj,  ze po kremacjii czas oczekiwania na odbiór Urny z prochami wynosi do 10 dni 

..

Widok jej w łóżku rano , gdy próbowałam ja obudzić mam za każdym razem gdy zamknę oczy ... 

Mimo , że cieszę się,  że już za parę dni ruszy lawina zdarzeń i mama niedługo dotrze do domu to  ciężko wyobrazić sobie moment w którym bedzie trzeba się pożegnać... Jak powiedzieć "Żegnaj " skoro tylu rzeczy nie powiedziało? 

List do mamy na Dzień Matki : 

Kochana MAMO ! 🖤
Dziś jest Twój dzień ,
A ja snuje się jak cień.  
Miałyśmy na spacer razem iść,  
Trzymać w ręku kwiatów kiść.  
Miałam Cie przeprosić,  
Że musiałaś ostatnio moje humory znosić.  
Miałam Cie przytulić I powiedzieć jak bardzo Cie Kocham ,
Zamiast tego w poduszkę nocami szlocham .
Miałam kupić Ci Twoje ulubione tulipany ,
W zamian bukiet kwiatów pożegnalnych uwikłany.  
Chciałam znów zbliżyć się do Ciebie ,
Bo wkoncu byłam gotowa i odnalazłam siebie .
Ten dzień matki byl tak długo oczekiwany ,
Nie wiedzialam, że będzie w smutku zapamiętany.
Miałam Ci życzyć marzeń spełnienia,  
Miałysmy się popłakać razem ze wzruszenia.
Miałaś usłyszeń dwa piękne słowa,  
Co większość ludzi w uczuciach się chowa .
Mialam powiedzieć Mamo Kocham Cie ,
Przepraszam za wszystko - zmienię się...
Już nie zdarzyłam, nie powiem tych słów...
Poczekam spokojnie gdy spotkam Cie znów.
Więc teraz mamo pisze do Ciebie ,
Bądź tam szczęśliwa I dbaj o siebie .
Ja tu na dole mam swego Anioła,
Co dba o wszystko i wszystkich dookoła .
Powierzyłaś jemu opiekę nad Nami ,
By wspierał mnie zawsze , szczególnie nocami .
Chce jeszcze powiedzieć,  że wyglądasz tak pięknie,  
Choc serce moje nie raz jeszcze pęknie.
I obiecuje , że już nie będę płakała,  
Bo wiem że zawsze obok mnie będziesz stała.  
A teraz Mamus wszystkiego dobrego ,
Czekaj , ja przyjdę i nie zepsuję juz tego .
🖤🖤🖤💔💔💔💔

Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za wsparcie ! 

Dnia 14 maja 2022 roku nasze serca pękły na milion kawałków.  

Nasza mama Ewa zmarła niespodziewanie we śnie. Dzień wcześniej czuła się dobrze , przyszła powiedzieć dobranoc i już nigdy się nie obudziła.  Rano gdy podeszłam do jej łóżka , już wiedzialam , że stało się to co najgorsze mogło się stać.  

Byla wspaniałą kobietą i odeszła zostawiając nas w wieku 51 lat. 

Niestety los tak chciał,  że mama zmarła za granicą na Islandii w mieście Kopavogur . Niestety mama przyleciała na Islandię niedawno , zaczęła pracę od lutego 2022 roku i według islandzkiego prawa nie nabyła praw do ubezpieczenia i jakich kolwiek pomocy od państwa.  

I tu zaczęły się schody. 

MY JAKO JEJ DWIE JEDYNE CÓRKI WRAZ Z JEJ WNUKAMI CHCEMY SPROWADZIC JĄ DO DOMU. 

NIESTETY Koszty sprowadzenia ciała są kolosalne więc pomimo naszych osobistych zastrzeżeń postawiliśmy na kremację zwłok I zabranie mamy w Urnie do domu . 

Jednak to również są kolosalne kwoty jak na nas . Sama ceremonia , pożegnanie plus kremacja zwłok to koszt okolo 400.000 kr (około 13.000 zł) , nie mówiąc już o kosztach pogrzebu w Polsce. 

Niestety związki zawodowe , pomoc socjalna jak i Ambasada odmawiają pomocy i rozkładają ręce.  Nie mamy nikogo, kto mógłby nam pożyczyć taką kwotę,  ani nam pomoc .

Za chwilę minie miesiąc,  a my dalej stoimy w miejscu,  gdy mama leży i czeka . 

Na samą myśl serce pęka na kolejne milion kawałków.  

Chcemy już mieć to wszystko za sobą.  Spac spokojnie wiedząc,  że mama jest już bezpieczna . 

Dlatego prosimy każdego z Was o pomoc i dorzucenie najmniejszej cegiełki  aby mama mogła wrócić do domu . 

Z góry dziękujemy wszystkim za każdą pomoc . 

Z poważaniem Marta I Agnieszka wraz z dziećmi.  

https://www.eostroleka.pl/pani-ewa-zmarla-nagle-we-snie-rodzina-zbiera-fundusze-by-sprowadzic-jej-cialo-z-islandii,art96731.html