Operacja endometriozy IV st.

Cześć

Jestem Karolina, mam 24 lata. Na endometriozę choruję od 2020 roku, dowiedziałam się o tym przez rutynowe badanie u ginekologa, wykazało że mam torbiel endometrialną jajnika 5cm. 

Endometrioza to schorzenie, w którym komórki endometrialne (błony wyścielającej macicę) - pojawiają się w innych miejscach wewnątrz organizmu. Komórki wędrują po całym organizmie tworząc krwawiące ogniska chorobowe: TORBIELE, GUZY, ZROSTY, które oplatają narządy doprowadzając do upośledzenia ich funkcji. Ogniska chorobowe mogą pojawić się w jajnikach, jajowodach, macicy, otrzewnej, przeponie, w przewodzie pokarmowym(JELITACH), układzie moczowym a nawet w mózgu(!).

Poddałam się operacji, badanie histopatologiczne wykazało łagodną torbiel endometrialną .

Zaszłam w ciążę, ucieszyłam się że trochę mi się wyciszy, że nie będzie się powiększać. I tak też było urodziłam w 2021 roku. Po niespełna 3 miesiącach od porodu, trafiłam z ostrym bólem brzucha do szpitala. Okazało się, że torbiel na jajniku pękł i muszą operować. Po operacji dowiedziałam się, że endometroza się rozszalała. Miałam zrosty jajników, jelita niestety nie dali rady wszystkiego usunąć. Od tego momentu żyję w ciągłym bólu, nie potrafię cieszyć się z macierzyństwa. Próbowałam szukać lekarzy na nfz którzy podejmą się operacji, ale każdy rozkładał ręce i mówił że jedynym wyjściem jest usunięcie wszystkiego wraz z macicą i jajnikami. 

W końcu w październiku 2022r. trafiłam do kliniki leczenia endometriozy MEDICUS CLINIC we Wrocławiu. Lekarz po dokładnym zbadaniu i zapoznaniu się z moją dotychczasową dokumentacją medyczną, od razu skierował mnie na rezonans magnetyczny miednicy mniejszej po którym miałam kolejną konsultacje. I ta dla mnie okazała się najbardziej szokująca.

 ENDOMETRIOZA IV ST. GŁĘBOKO-NACIEKAJĄCA

Nacieki endometrialne są tak duże, że najlepszym wyjściem byłoby usunięcie macicy.

Nie mogłam pogodzić się z myślą, że choroba ma taki stopień zaawansowania. Było to dla mnie jak wyrok... Zapadła decyzja by jak najszybciej poddać się operacji oszczędzającej narządy rodne ale konieczne jest pozbycie się każdego zrostu jaki występuje (szacunkowy czas operacji to 6-10 godzin). Koszt operacji to dopiero początek wydatków. Przerósł on moje możliwości finansowe ponieważ wyceniono ją na 50 000 zł a dotychczasowe leczenie pochłonęło większość moich oszczędności.

Nigdy nie prosiłam o pomoc, ale niestety nie mam wyjścia, nie stać mnie na taki ogromny wydatek jest to dla mnie nie realne, a już nie mam sił walczyć z bólem. 

Proszę Was bardzo o pomoc i promyk nadziei na normalne życie bez bólu. Będę wdzięczna z całego serca za każde okazane wsparcie i udostępnienie zbiórki – d z i ę k u j ę !

Karolina