Człap, człap nie mam już sił....

tel sprawie adopcji 502401818

Las, las i las... A wśrodku lasu On. 

 Zrezygnowany, wyziębiony, spragniony, bez sił...
 Stary, opuszczony, nie kochany...
 Człap, człap..... Ledwo szedł po śmierć...
 A nawet śmierć nie chciała przyjść i  dać ulgi w cierpieniu.

Mówią stary, niech umiera, po co mu przebłyski światła,
 Przecież nikt nie mówił nigdy, że śmierć będzie łatwa,
 Że ktoś przytuli, gdy koniec zbliża się nieubłaganie,
 A ja powiem, gdy niebo blisko, niech zaśnie na Twym kolanie.

 Niech wzrok Twój kojąco podziała, dotyka czule, masuje,
 Serce swą miłością, bo mimo wieku on nadal czuje,
 Dusza dozna wówczas ciepła, czegoś bezcennego,
 Więc przytul swe serce do tego – wielkiego serca psiego.

 Pokochaj, by dać mu uścisk czułej ręki,
 Dla Ciebie to mało dla niego wielki cud,
 Obdaruj radością i pokonaj z nim męki,
 Dając lekkość serca, wyrzucając trud

 Szukamy domu i pomocy w leczeniu

 I szła dobra duszyczka , zatrzymała się, pochyliła nad nim.  Zapłakała.

 Zabrała w ciepłe miejsce...
 Piesek wymaga pilnej  pomocy weterynaryjnej, karmy i domu.
 Pomóż....