Czy to nasz koniec

UDOSTĘPNIJ!

Właśnie teraz odpowiadamy sobie na pytanie, które możecie przeczytać na zdjęciu. I wiemy już, że bez Waszej pomocy nie damy rady ☹.

Na plakacie widzicie dwunastu naszych podopiecznych z zeszłego i obecnego roku. Dwanaście psiaków, którym wspólnie z Wami, uratowałyśmy ŻYCIE. Każde z tych żyć ma nieocenioną wartość. Nieocenioną dla nas i dla Was ale niestety wycenioną przez otaczający nas świat.

Żeby uratować tych 12 istnień fundacja musiała wydać 40 949 zł (wszystkie faktury oczywiście do wglądu).

Dzięki Waszej szczodrości, za którą ogromnie dziękujemy, udało nam się uzbierać 17 245,30zł ale pozostał dług w wysokości 23 694 zł ☹

Nie mamy żadnego dofinansowania (dopiero w tym roku możemy zbierać 1%), nie mamy sponsorów, jesteśmy za małą organizacją….

Mamy tylko ponad 500 udanych adopcji, masę szczerych chęci i Was, naszych darczyńców.

Dla nas każda nawet najmniejsza wpłata to być lub nie być. Pomagać kolejnym zwierzętom lub nie..

Nigdy nie sądziłyśmy, że na naszym koncie bankowym będzie pusto. W chwili obecnej tak właśnie się stało. Nie stać nas na psiaki, które wciąż są pod nasza opieką w hotelach i tym bardziej nie jesteśmy w stanę pomóc żadnemu nowemu zwierzęciu...

Będziemy wdzięczne za każde udostępnienie postu oraz za każdy pomysł jak poradzić sobie z tą sytuacją!

PS: ciągle szukamy domu tymczasowego dla Donalda i Bajtka, to zdecydowanie zmniejszyło by stałe koszta.

Zespół Ratujemy Kundelki