Fundacja BIAŁY DIAMENT
https://www.youtube.com/watch?v=D7r5AAIGTM4&lc=UgxoQrJlu1FWJm8rCwR4AaABAg

Od Fundacji:
Drodzy Państwo ! Chciałabym przedstawić Eugeniusza z możliwie najlepszej strony. Bo znam go osobiście i wiem, że zasługuje na szacunek. ON jest Człowiekiem o niezwykłej woli umysłu i odwadze.
Pokłada całą swą nadzieję w osiągnięcie tego niezwykłego celu i całą swą siłą woli wspiera wizję : ocalenia siebie od niebytu i cierpienia, aby spieszyć i zdążyć czynić dobro ludziom.
Eugeniusz został sam, to znaczy niezupełnie sam. Jest Tatą.
Jest niepełnosprawnym, samotnie wychowującym ojcem małoletniego Synka.
Kolejny już raz ŻYCIE postawiło mu bardzo wysoką poprzeczkę.
Pomóżmy Eugeniuszowi stanąć na nogi… Przed nami mocny duchem i wiarą mężczyzna, któremu nie można pozwolić pozostać na wózku do końca życia.
Eugeniusz to człowiek, który naprawdę zasługuje na pomoc. Ja całym sercem angażuję się, aby stanął na nogi !! Pomożemy razem drodzy Państwo !!!
______________________
Eugeniusz opowiada o sobie:
Stawiałem przed sobą wyzwania, które wymuszały na nie ustawiczny rozwój. Uprawnienia budowlane w specjalności architektonicznej to niejako przepustka do świata budownictwa – projektowania i nadzorowania prac z ramienia inwestora przy realizacji robót budowlanych pod ziemią.
Miałem błyskawiczny rozwój kariery zawodowej. Byłem bardzo spełniony i dawałem z siebie maksimum sił i energii. I dodatkowo zacząłem pracować w głębokich wykopach jako kierownik. Aż pewnego dnia mój świat się zawalił …
Tego dnia musiałem sprawdzić niżej położone fundamenty, które sięgały w niektórych miejscach rekordowej głębokości 60 metrów ( gdzie głębokość ścian szczelinowych była na granicy możliwej wytrzymałości ).
Nagle runęła ściana. zostałem przygnieciony zwałami betonu. Wydobyto mnie ręcznie przez współpracowników spod zwałów dopiero po dwóch godzinach.
W wyniku poniesionych obrażeń lekarze mój stan od początku określali jako bardzo ciężki.
Ale moje życie udało się uratować.
Przeżyłem. Wróciłem na ten świat w całości zmiażdżony, połamany, potłuczony, unieruchomiony od pasa w dół .... tak nagle zmieniła się moja rzeczywistość.
Ale ja wciąż Żyję !! I nie mam prawa poddawać się!
Wiem, że jutro wzejdzie słońce i trzeba oddychać pełną piersią i dalej czynić dobro !
Chcę wstać na nogi, aby móc walczyć o Pokój i Wolność na naszej Ziemi.
Chcę zadbać o przyszłość pokoleń i widzieć jak dorastają szczęśliwe nasze dzieci.
Chciałbym stanąć na nogi, aby dalej czynić dobro!
Dziękuję serdecznie WAM wszystkim za pomoc, wsparcie, że jesteście razem ze mną.
I osobiście Kazdemu, ze zostaliscie do tej chwili, aby przeczytać ten apel .
Z szacunkiem Eugeniusz.
https://www.youtube.com/watch?v=D7r5AAIGTM4&lc=UgxoQrJlu1FWJm8rCwR4AaABAg
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!