Jesteśmy przemarznięte, głodne, często jemy to, czego nie powinnyśmy, więc bardzo bolą nas brzuszki. W naszych żołądkach i jelitach jest wszystko - słoma, kawałki sznurka, a nawet pozostałości po papierosach. Marzymy o tym, aby znaleźć choćby suchą skórkę od chleba, ale oprócz nas o tę skórkę walczą psy, a one są większe i silniejsze... Mają bardzo mocne zęby, gdy ugryzą - bardzo boli... W naszych brzuszkach jest też dużo nieproszonych gości w postaci pasożytów. Męczymy się z tego powodu, ale same nic nie zrobimy.... Noce są długie i zimne.
W naszej grupie jest ponad 10 bezdomnych kotków. Ciocia-człowiek, która nas dokarmia nie jest w stanie kupić tyle karmy, ile potrzeba, tym bardziej, że sama choruje..
Zbiórka powstała z myślą o nas, o bezdomnych kotach, których nikt nie chce... Wiemy, że wiele osób nie przeczyta nawet naszego apelu, inni przeczytają i zapomną, ale wierzymy też, że znajdą się dobrzy ludzie, którzy nam pomogą.
- Dokarmiam koty bezdomne. Kiedy jest potrzeba kastruje, leczę i staram się znaleźć nowy dom. Kupuje budki ze styropianu. Niestety do adopcji najchętniej idą małe kociaki. Schorowanych z przeszłością nikt nie chce dlatego, muszą pozostać tu gdzie się urodziły czyli na ulicy.. Koszty takiego dokarmiania zaczynają mnie przerastać. Kotów o porze karmienia pojawia się coraz więcej a ceny w klepach rosną.
Pojawiły się kolejne dwa koty, które wymagają lekarza.. ech.. właściwie to cztery ale zrobiłam zdjęcie tylko dwóm bo reszta akurat wywędrowała. Jeden z kotów ma bardzo pogrubioną szyję i paskudną wysypkę. Drugi, bardzo dyszy i ma problem z przyjmowaniem pokarmu. Może mieć ostre zapalenie. Nie będę w stanie zawieźć żadnego do lekarza dopóki nie zbiorą się pieniądze na zbiórce :( Oprócz tego, że pomagam kotom wolnożyjących, które są dla większości ludzi obojętne to mam w domu zacne stadko. O swoje domowe stadko również muszę zadbać. Z tego powodu, nie jestem w stanie z własnej kieszeni wszystkiego udźwignąć. Bardzo proszę o pomoc. Boję się, że drugi kotek długo nie pożyje bez pomocy lekarza.
Każda złotówka się liczy. Pomóżmy kotkom napełnić ich przemarznięte brzuszki.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!