Powrót chorej babci do wnuczek

Jesteśmy trójką sióstr w wieku 27, 19 i 17 lat. Nasza kochana babcia o wielkim sercu, zawsze gotowa nieść pomoc , darząca wsparciem i dobrą radą 10 lat temu wyjechała do Hiszpanii, aby tam opiekować się swoim synem, który uległ wypadkowi. Możliwości oraz sposób finansowania jego leczenia były o wiele korzystniejsze w Hiszpanii niż w Polsce , więc babcia została z synem, a my wnuczki , pochodzące z niezamożnej rodziny nigdy nie mogłyśmy sobie pozwolić na odwiedziny babci. Trzy lata temu nasza mama, a córka babci trafiła do szpitala z łamiącą nasze życie diagnozą- rak płuc z rozległymi przerzutami do mózgu. Babcia rzuciła wszystko i przyjechała pomóc nam w tym trudnym czasie i tak przez 8 miesięcy pomagała nam opiekować się mamą i przetrwać codzienne cierpienie . Po pogrzebie mamy babcia wróciła do Hiszpanii  po czym okazało się,  że niestety też choruje na raka płuc  . Babcia nigdy się nie poddaje i nigdy nie okazuje słabości,  dlatego po wygranej walce z rakiem piersi kilka lat wcześniej,  walczyła z rakiem płuc z uśmiechem na twarzy i pewnością swojej siły do wygrania z chorobą.  Niestety siła choroby okazała się większa niż babciny upór do walki z nią.  Nowotwór tak samo jak w przypadku mamy rozwinął się o przerzuty do mózgu. Czasu zostało niewiele , a my nie widziałyśmy się z babcią od pogrzebu mamy . Niestety dwie z nas uczą się,  a zarobione przez nas pieniądze wystarczają tylko na nasza codzienność.  Nie możemy pozwolić sobie ani na podróż do babci ani na zapewnienie jej powrotu i spędzenie ostatniego czasu razem . Dlatego prosimy wszystkich , którzy mają możliwości o pomoc w każdej postaci. Wierzymy , że dzięki waszej dobroci będziemy mogły nacieszyć się obecnością babci oraz będziemy miały szansę opiekować się nią w tym najgorszym czasie , tak jak ona wielokrotnie pomagała nam znieść trudy życia.  Czas się nie zatrzymuje, a ówczesne obostrzenia koronawirusowe skracają nam możliwości pomocy. 

Kolejnym utrudnieniem jest nasze zamieszkanie na wsi . Będziemy potrzebowały środków na transporty babci do specjalistów do Wrocławia oddalonego o 80km oraz środków na leki , artykuły higieniczne oraz odżywki białkowe. 

Babcia nigdy nie narzeka ani nie prosi o nic , dlatego powodzenie zbiórki bedzie dla niej najlepszą nagrodą za trudy jakim podołała w życiu.  

Mój e-mail to [email protected] 

Wszystkich darczyńców z największą przyjemnością będę informować o naszych działaniach.