Na nowe życie po toksycznym zwią

Dzień dobry. Jestem młodą mamą bo mam dopiero 23 lata mam trójkę dzieci. Uciekłam 22.04.2024r z dziećmi od swojego oprawcy,byłam 6 lat z toksykiem,psychopata byłam bita,gwałcona,zastraszana. Jeśli ktoś wie jak wygląda taki związek i wie jak trudno z niego uciec to mnie zrozumie. Wreszcie udało mi się uciec,wynajęłam za ostatnie pieniądze mieszkanie mi i dzieciom. Pracuje oczywiście że tak,znalazłam nawet druga pracę ale to nadal za mało. Byłam w mopsie, ale usłyszałam że na dodatki jestem zbyt bogata bo dochód mi przekracza...Więc nie zostało mi nic więcej niż prosić obcych ludzi o pomoc. Ja wiem, że jest milion ważniejszych zbiórek niż moja.Ale ja nie proszę o pomoc dla siebie lecz dla moich dzieci. Wiem co powiecie "Nie stać na utrzymanie nie trzeba było sobie ich robić...ale byłam gwałcona nawet po porodach (miałam cesarkie cięcia). Choruje na endometrioze i mam guzy na macicy czekam na badania czy guzy są złośliwe czy nie. Mam do zapłacenia Błagam dobrych ludzi o pomoc,nie dla siebie! Wierzę że los się uśmiechnie do moich dzieci i będą wreszcie szczęśliwe i bezpieczne życie,że wreszcie na ich twarzy będzie uśmiech że mama dała radę. Dziękuję za nawet wpłatę 1 gr. Dla kogoś to mało a dla nas mniej do celu. Dziękujemy ❤️