Mam na imię Kamil. Moje życie od najmłodszych lat to walka. Dorastałem w domu, gdzie zamiast miłości było bicie i strach. Ojciec pił i znęcał się nad nami – nad moją mamą i nade mną. Każdy dzień był piekłem, z którego nie widziałem wyjścia.
W pewnym momencie nie dałem już rady. Postanowiłem zakończyć swoje życie. Na szczęście – a może przekleństwo – zrobiłem to źle i przeżyłem. Ale zapłaciłem wysoką cenę. Uszkodziłem nerwy w prawej ręce. Dziś nie jestem w stanie nawet utrzymać szklanki. Palce nie działają. Ręka jest praktycznie bezużyteczna.
Przeszedłem już jedną operację, ale została wykonana byle jak – może dlatego, że widzieli, co próbowałem zrobić. Teraz potrzebna jest druga, specjalistyczna operacja nerwów obwodowych, która jest bardzo droga, a do tego długa i kosztowna rehabilitacja. Bez niej nigdy nie odzyskam sprawności.
Wyprowadziliśmy się z mamą od ojca, próbujemy zacząć od nowa. Chciałbym podjąć pracę i żyć normalnie, ale z taką ręką to niemożliwe. Nie jesteśmy w stanie sami pokryć kosztów leczenia. Dlatego proszę – pomóż mi odzyskać sprawność, szansę na pracę i godne życie.
Nie proszę tylko o pieniądze – proszę o nadzieję. Udostępnienie tego posta, dobre słowo, każda złotówka – to krok, który może odmienić moje życie.
Dziękuję z całego serca.
Kamil
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Uważam, że każdy z nas popełnia czasem błąd w swoim życiu ale należy pamiętać że każdy z nich to lekcja dla nas. Dużo zdrowia i życzę powodzenia, obyś na nowo odnalazł sens w swoim życiu!