Kiedy lekarze zajrzeli mu do pyszczka, nie było już odwrotu – trzeba było usunąć niemal połowę zębów. Jeden po drugim, zniszczone, chore, sprawiające ogromny ból. Pongo nie miał wyboru. Zabieg sanacji jamy ustnej z ekstrakcjami był długim, trudnym ratunkiem. Teraz dochodzi do siebie, ale to dopiero pierwszy krok… Czeka go jeszcze kolejny zabieg.
Koszt dotychczasowej diagnostyki i operacji to niemal 1400zł. Dla nas – ogromna suma. Dla Ponga – życie bez cierpienia i szansa, by wreszcie być zwykłym, szczęśliwym kotem.
Pongo nie powie nam, jak bardzo go bolało. Ale wystarczy spojrzeć w jego oczy, żeby wiedzieć, że przeszedł za dużo jak na jedno małe kocie istnienie.
Prosimy, pomóżcie nam spłacić rachunek za jego leczenie. Kwota zbiórki obejmuje USG, badania krwi, ekstrakcję zębów i kontrolę.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!