Pomóż mi...

Dzień dobry nazywam się Ania Od 2011 roku borykam się z ciężka choroba jaka jest cukrzyca typu pierwszego . Najgorszym czego mogłam doświadczyć w moim życiu to amputacja nogi lewej . Jestem samotna osoba bo w 2022 roku zmarł mój mąż radzę sobie sama i nigdy by mi nie przyszło do głowy, że będę musiała kogokolwiek prosić o pomoc, ale już dłużej nie dam rady sama. Opłacam rachunki za mieszkanie itp. Kupuje sobie opatrunki, insulinę i wszystko co jest potrzebne do życia sama tylko z renty w kwocie....,ale potrzebna mi rehabilitacja by usniezyc mój ból na NFZ mam czekac do pół roku w kolejce, a ból jesf nie do zniesienia. Proszę pomóżcie mi