Dzień dobry
Jestem Karolina, mam 29 lat. Bardzo proszę ludzi dobrego serca o pomoc w opłaceniu mieszkania i jedzenie dla mojego dziecka, aby chociaż w minimalnym stopniu miało tak jak inne dzieci 😭
Utrzymuję nas z rodzinnego, 500+ i alimentów na Marysie 300 zł. Ojciec mojej córci bił nas i pił, trzeba było sie ratować i uciekać. Malutka ma 5 lat i musi codziennie patrzeć jak płaczę... Odejmuje sobie od ust aby móc kupić dziecku coś słodkiego czy serek. Zawsze wspierałam samotne mamy a teraz sama potrzebuje pomocy 😭😭
Nigdy nie przypuszczałam, ze stane po tej stronie barykady. 💔
Brakuje nam na życie i opłaty. Z powodu covida straciłam pracę i zalegam z opłatami wynajmowanego mieszkania za 4 miesiace w wynajętym mieszkaniu, ktore wynosi 1550 zł na miesiąc. Wpłacałam właścicielowi po 500 zł, tak aby zostawało nam coś na jedzenie i trochę pomagala mi mama. Łącznie mam do zwrotu 4200 zł. Mam czas na zapłacenie tej kwoty do końca miesiąca a nie mam z czego, chciałam wziać kredyt, ale nie uzyskałam, bo nie mam pracy. Jesli nie zapłacę to wyląduje z dzieckiem na ulicy 😭😭
Zbiórke ustawiłam na 5000 aby jakoś przetrwać, ponieważ od nowego miesiąca dostanę prace w malej gastronomi bo koleżanka odchodzi...
Podobno karma wraca, mam nadzieję, ze teraz ktoś wesprze mnie, abym mogła komuś znowu pomóc w przyszłości..
Bardzo proszę o szansę, aby stanąć na nogi 🙏🙏
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!