Witajcie. Mam 30 lat i jestem jedynaczka. Piętnaście lat temu naszła nas niespodziewana diagnoza - mama miała guza mozgu. Operacja się udała, guz został usunięty, ale mama pozostała niepełnosprawna. Dwa lata później podupadł na zdrowiu także tata . Ma RZS, nadciśnienie , cukrzycę, dopadła go też stopa cukrzycowa. Mieszkają w starym poniemieckim budynku Na pierwszym piętrze. Ogrzewają się piecem kaflowym, co wiąże się z wnoszeniem opału po wysokich i stromych schodach. Nie są w stanie sobie sami z tym poradzić. Pomagam im jak mogę i z tym sobie poradzę jednak nie tu jest problem. Jestem matką samotnie wychowująca dziecko, mam 3letnia córkę, mieszkamy tutaj z nimi. Naszym największym problemem jest bardzo nieszczelny dach i wilgoć - z tym już nie podołam. Ostatnio musiałam odsunąć łóżko rodzicom, bo kapało im na nie, i nie mogliby spokojnie spać. Z każdym deszczem jest coraz gorzej. Wychodzi wilgoć i pleśń. Proszę pomóżcie dać moim rodzicom odrobinę szczęścia choć na stare lata... w przypadku nie wymienienia dachu - Aż się boję co bedzie za rok..
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Corka
Mam nadzieję że się uda, choć część.