Ksawery we wrześniu skończył 18 lat. Był wesołym i rezolutnym chłopakiem. Wsiadł na motor. Nie było to ani rozsądne, ani poważne. Ale stało się niestety. Nie dojechał do celu. Została kochająca matka Marlena , której serce pękło na milion kawałków i rodzeństwo. Marlena wychowywała synów sama , później dołączył do niej partner który ja wspiera do tej pory. Mają kilkuletnią córeczkę. Ksawciu niestety nie był ubezpieczony. Wspomóżmy ją w tym trudnym czasie. Pomóżmy pożegnać Ksawerego z miłością, szacunkiem i spokojem. Dziękujemy bardzo za każdą formę wsparcia - finansową , modlitewna i duchową. ❤️🖤❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!