Jestem załamana. Moja przybłędka która przygarnęłam zachorowała. Weterynarz stwierdził że to zmiany rakowe ( rak plaskonabłonkowy )doradził że można zmianę wyciąć i próbować leczyć. Tylko jak się dowiedziałam ze rokowania są niepewne i koszta wielkie to nie wiem co mam robić. Tyle w zyciu wycierpiała, gdy ją znalazłam to był cień kota. Wycięczona,chuda,ze zmianami na pyszczku i uszach. Po badaniach u weta okazało się że ma pękniętą macicę(co wskazuje na to ze byla kopana). Podczas operacji macica została usunięta. Koteczkę leczyłam ale teraz po diagnozie wiem że nie będzie mnie stać na dalsze leczenie. Mam prócz niej jeszcze dwa koty w domu,które też przygarnęłam z podwórka, prócz tego 4 dochodzące dzikusy które karmie. Proszę pomóżcie mi ratować to niewinne życie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!