Aby dawac zamiast brac

Witajcie serdecznie. Na imie mi...Tak naprawde czy to ma znaczenie?? Jestem prawie 30 letnim facetem,ktory wciaz mieszka z mamą,w wynajetym mieszkaniu i nie ma stalej pracy... Powiecie ze to kpina? Pewnie tak,jest mi ogromnie wstyd z tego powodu,ale pewnych rzeczy nie przeskocze. Nie przeskocze zaburzen lękowych z napadami paniki,agorafobia i lękiem spolecznym. Nie jest prosto,nie skonczylem studiow dlugo nie wychodzilem z domu bylem na oddziale psychiatrycznym. Ale nie przyszedlem sie zalic. Na co chce uzbierac pieniadze?? Na biznes!! Na taka prace w ktorej bede dawal rade bo,jesli zrobi mi sie zle bede mogl opuscic stanowisko.Czemu taki tytuł?? Dzieki otwarciu takiego biznesu dam kilka miejsc pracy.Uczciwej pracy ktora nie bedzie konczyla sie głodową pensją. A jesli sie uda i lokal sie przyjmie bede mogł tez pomoc innym.Zle mi z tym ze patrze na te wszystkie zbioki, ktore ratuja zycie a ja nie moge nic dorzucic,bo w portfelu mam 70 gr... Do rzeczy. Od kilku juz lat marze o lokalu gastronomicznym.Nie zwyklej restauracji tego jest wszedzie pełno,ale...po raz kolejny nie zabrzmi to dobrze dla potencjalnych darczyncow ale nie chcialbym sie zdradzac.Moze nie jest to pomysl autorski,ale minimum odleglosci w kazda ze stron z takim lokalem to 100km. Zrobilem wstepne badanie rynku,ludzie byliby bardzo zaskoczeni takim pomyslem i chetnie by zajrzeli. To MUSI pojsc. I teraz dlaczego zwracam sie do was?? Otoz nie pracuje wiec nie dostane nigdzie kredytu. Nawet gdybym dostal cokolwiek to mieszkamy z mamą na wynajetym mieszkaniu,nie moglbym chyba jej spojrzec w oczy gdyby sie dowiedziala ze nie kupie mieszkania za te pieniadze a chce stworzyc miejsce pracy.Ona juz w nic nie wierzy,najwazniejszy jest etat...Nie mam sumienia nawet jej powiedziec ze nie daje rady. Najwazniejsze,czyli na co pojda pieniadze. Otoz niestety wybralem sobie lokal ktory bylby drogi w wyposazeniu. Same "chłodziarki to koszt okolo 7-10 tysiecy złotych za sztuke. Potrzebuje minimum 4. Wyposazenie i dostosowanie lokalu to kolejne 60-70 tysiecy. samochod ktory bylby niezbedny(co najmniej minivan) to w sensownym stanie jakies 20 tysiecy,drobna reklama(bez tego nic nie ruszy). Zapytacie dlaczego kwota jest taka wysoka skoro potrzebuje jakies 80 tys mniej??? Na co najmniej rok funkcjonowania. Lokal w dobrej lokalizacji to okolo 5 tysiecy miesiecznie plus rachunki. Nie moge powiedziec moim pracownikom ze w danym miesiacu im nie zaplace bo słabo poszło.Oni swoja prace wykonali. Zusy i inne kombinacje podatkowe. Sadze ze na rok by wystarczylo. Co dam ze swojej strony?? Jesli bede mogl sobie na to pozwolic bo lokal sie rozwinie bede mogl pomyslec o kolejnym w innym miescie gdzie rowniez beda miejsca pracy. Co jeszcze?? Wejde w komitywe z centrum pomocy blizniemu monar-markot.Oni prowadza noclegownie stołowke,a ja zadbam by w moim lokalu nic nie zostawalo na dzien nastepny. I na pewno nie wyladuje to w smieciach. Wreszcie bede mial pieniadze aby realnie pomoc potrzebujacym osobom.A nie tylko ronic łzy ze dla kogos panstwo nie znalazło pieniedzy. Do tego kocham zwierzaki. Chcialbym moc pozwolic sobie aby dac chociaz dom tymczasowy kilku zwierzakom ktore beda czekaly na swojego czlowieka. Jesli uda nam sie zebrac jakaś kwote bede na biezaco informował co z nią robie,jesli uda sie zebrac pieniazki na start lokalu,ujawnie pomysl lokalizacje dodam zdjecia i cala reszte. Nie hejtujcie mnie za to ze nic nie ujawniam. Wstydze sie,a druga sprawa to nie chce aby mi ktos podiwanił pomysł. ps jesli przez dłuzszy czas nie uda sie zebrac kwoty potrzebnej na cokolwiek zostanie ona przekazana na demokratycznie wybrany cel ktory zgłosza osoby wpłacajace:) Licze na wac i pozdrawiam C. ps. Zdjecie oczywiscie jest poglądowe bo musialo zostac dodane:)