Na ratunek króliczkowi

Kilka dni temu los postawił na naszej drodze małego, czekoladowego króliczka, którego życie nie było łatwe. Został zabrany z OLX, gdzie żył w strasznych warunkach - w zimnej, zardzewiałej klatce, pokrytej zasikanymi trocinami, a co gorsza był pozbawiony dostępu do odpowiedniej diety i świeżej wody. Nigdy nie obcinane paznokcie, kołtuny na połowie jego ciała zmieszane z odchodami, dwa dość spore odgniotki. Serce pękało na sam widok tego biedactwa.

Droga do uratowania króliczka była długa i pełna wyzwań, ale nie byliśmy sami. Dzięki pomocy dwóch wspaniałych osób udało się przejąć tego malucha i dać mu szansę na nowe życie. Na razie nie udało się znaleźć imienia, które by do niego pasowało, czekamy na coś wyjątkowego, co odda jego niepowtarzalny charakter. 

Pierwsze kroki zostały już podjęte - króliczek przeszedł pierwszą wizytę u weterynarza, gdzie obcięto mu pazurki, usunięto największe kołtuny i ogólnie oceniono jego stan zdrowia. W wynikach wyszła mu anemia oraz postawiono podejrzenie kokcydiozy - jesteśmy w trakcie potwierdzenia diagnozy. Jednak są już pierwsze pozytywny zmiany, przestawienie go na prawidłową dietę zaczyna przynosić efekty - ale to dopiero początek drogi.

Aktualnie króliczek jest w trakcie odrobaczania. Za niedługo czeka nas także szczepienie i wizyta u kardiologa. Jeśli za pewien czas wszystko będzie w porządku, umawiamy małego na kastrację. 

Teraz potrzebujemy pomocy innych zakróliczonych. Koszt pierwszej wizyty weterynaryjnej, która odbyła się 29 sierpnia, wyniósł 419 złotych. Kwota ta jest potrzebna, aby pokryć koszty tej wizyty.

Jestem osobą, która znalazła to ogłoszenie i dzięki pomocy osób trzecich przygarnęła króliczka jako dom tymczasowy. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wrócił do pełni zdrowia. Gdy tylko jego stan zdrowia się ustabilizuje, znajdę dla niego nowy, kochający dom, w którym będzie mógł zaznać szczęścia, na jakie zasługuje.

Każda, nawet najmniejsza wpłata, jest dla nas ogromną pomocą i przybliża nas do celu. Razem możemy zmienić życie tego malucha na lepsze. Dziękuję z całego serca za Wasze wsparcie!