KOCI KATAR - potrzebna pomoc

Witam. Po długim czasie namysłów postanowiłam założyć zbiórkę na leczenie kota. Nie jest to mój kot, tylko taki, który przychodzi do mojego i sąsiadów ogrodu od kilku lat. Traktujemy go jak własnego, karmimy i głaszczemy.  Tylko nie wpuszczamy do mieszkania. Śpi na podwórku. (Nie możemy go do siebie zabrać). Od dłuższego czasu jest z nim bardzo źle. Zaraził się kocim katarem. Z noska cały czas coś mu leci, nie je i jest bardzo chudy.  Nie wydaje praktycznie żadnych dźwięków. Bardzo chce być glaskany ale nawet tego nie mogę mu zapewnić bo nie chce zarazić innych kotów. Dodatkowo wczoraj zauważyłam że jedno oczko mu wypłynęło. Nie mogę patrzeć jak cierpi. Nie chce żeby umierał. Niestety nie mam pieniędzy na leczenie dlatego zgłaszam się po pomoc do was. Każda złotówka się liczy. Chce jak najszybciej pojechać z nim do weterynarza. Kotek potrzebuje kroplówek i operacji. Na razie kwota to 500zl  chociaż nie wiem dokładnie ile może za to wyjść. Proszę udostępniajcie . Jeśli ktoś chce więcej informacji na temat kotka to udziele.

EDIT: byłam z nim dwa razy u weterynarza, aktualnie przyjmuje leki, kotek ma zapalenie oczka ale na szczęście udało się je uratować! nie wiem ile to jeszcze będzie trwało dlatego proszę o dalsze udostępnianie i wpłaty dla kotka, jest z nim lepiej, zaczął jeść i pić