Malutki Kubuś nas potrzebuje

Jak to jest gdy zapłakana Kobieta dzwoni do nas i przez łzy staramy się zrozumieć w jakiej sprawie dzwoni 😞

Słyszymy tylko ,,potrzebuje pomocy, bo umrze” 💔

Zamykamy oczy, by jeszcze raz uspokajającym głosem zapytać kto ? 

Mały, znaleziony  kotek, który nie je, ma zaklejone oczy i katar ☹️

Nie każdy wie jak pomóc, nie każdym wie co ma robić w takiej sytuacji ale skoro w takim dramacie pierwszą myślą jesteśmy my ➡️ to znaczy, że sprawa jest poważna a co najważniejsze, że staliśmy się dla kogoś ostatnią deską ratunku ❤️😞

Prosimy o udanie się do wskazanej Lecznicy.
Glos po drugiej stronie telefonu powoli się uspokaja i biegnie na przystanek autobusowy. 

Słyszymy podziękowania, ulgę i wdzięczność. 

Za chwilkę telefon zostaje przekazany Pani Doktor Agacie, która wyjaśnia szczegółowo stan kociaka i podaje leki. 

I tak Malutki Kubuś stał się naszym Podopiecznym a Pani Sandra została Jego domem Tymczasowym. 

Kubuś ma koci katar, do tego stan jest poważny ale na szczęście po podaniu specjalistycznej karmy udaje się wychudzone maleństwo nakarmić. 

Jutro znów Kubuś pojedzie autobusem do Lecznicy ❤️

Mamy nadzieję, że stanęliśmy na wysokości zadania 🙏

Mamy nadzieję, że Kobieta, która pochyliła się nad losem malutkiego kota uwierzy w nas 🆘

Mamy nadzieję, że Razem będziemy w stanie nieść pomoc 🙏🙏🙏