Życie się toczy, choć czas się zatrzymał...
6 stycznia 2023 roku mija pięć lat od dnia, w którym dla Dennisa Silnickiego czas się zatrzymał. Od dnia, w którym potrącony został on przez terenowe auto, i pozostawiony na ulicy bez udzielonej pomocy, z nikłymi szansami na przeżycie. Po półtorarocznym pobycie w specjalistycznym ośrodku Dennis powrócił do domu, ale w dalszym ciągu przebywa w śpiączce, i wymaga całodobowej, specjalistycznej opieki.
Dennis potrzebuje całodobowej opieki, codziennej rehabilitacji prowadzonej przez neurologopedę i fizjoterapeutę. W chwili wypadku, dla nas - rodziny Dennisa, rozpoczęła się nie tylko olbrzymia życiowa tragedia, ale także zostaliśmy niewyobrażalnie obciążeni finansowo. Pomimo, że Dennis przebywa w domu, to miesięczna opieka medyczna i rehabilitacja pozwalająca mu wrócić do sprawności to koszt rzędu 10.000 zł! Bardzo prosimy o waszą pomoc, która istotnie wpłynie na zdrowie i życie naszego syna teraz, i w przyszłości, ponieważ już teraz wiadomo, że jego rehabilitacja będzie wieloletnia i bardzo kosztowna – poza możliwościami finansowymi zwykłej, przeciętnej rodziny.
Dziękujemy za waszą pomoc w poprzednich latach, i mamy nadzieję, że pochylicie się nad naszym problemem również w tym roku, i dacie szansę chłopakowi w śpiączce na powrót do zdrowia. Każda pomoc, w postaci nawet najmniejszej wpłaty, czy też w postaci udostępnienia tego linku, to ogromny wkład w jego zdrowie... #PomozObudzicDennisa, i spraw, by szybciej pojawił się wśród nas!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
urodzinowa zbiórka Eweliny, trzymamy kciuki!
Pade
Jak co roku kilka złotych na pomoc Dennisowi.
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki i wierzę ze będzie dobrze, chodz na wszytsko potrzeba czasu.
Anonimowy Darczyńca
Dennis wracaj do zdrowia. Wierzę, że się obudzisz. Sam mam osobę obłożnie chorą (mamę) po wylewie która leży już 7 lat, jest ciężko ale dajemy radę. Rodzice trzymajcie się, chłopak mądry, silny.....przeżył. Dojdzie do siebie, cierpliwości. 3mam kciuki, moja mama również
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia !