Pomoc na walkę z chorobą

CZEŚĆ, PRZECZYTAJ MOJĄ HISTORIĘ...MAM NA IMIĘ SŁAWEK, MAM DOPIERO 40 LAT.W STYCZNIU ZDIAGNOZOWANO U MNIE STWARDNIENIE ROZSIANE. JEST TO CHOROBA, KTÓRA ATAKUJE MÓJ UKŁAD NERWOWY I CZĘSTO PROWADZI DO INWALIDZTWA.Z DNIA NA DZIEŃ CZUJĘ,ŻE POSTĘPUJE W MOIM ORGANIZMIE. BUDZĄC SIĘ KAŻDEGO DNIA ZASTANAWIAM SIĘ ,CZY DZISIAJ PRZEJDĘ KILKA,CZY KILKASET METROW BEZ BÓLU, BEZ ATAKU ZDRETWIENIA,BEZ BLOKADY MOICH NÓG.BYŁEM BARDZO AKTYWNYM CZŁOWIEKIEM. BIEGANIE BYŁO MOJĄ PASJĄ,BRAŁEM UDZIAŁ W 5 BIEGOWYCH MARATONACH,GDZIE ZDOBYWAŁEM MEDALE.JEŹDZIŁEM NA ROWERZE PO KILKASET KILOMETRÓW. PROWADZIŁEM NORMALNIE ŻYCIE. W PEWNYM MOMENCIE ŚWIAT SIĘ DLA MNIE ZATRZYMAŁ GDY  NIE MOGŁEM UKOŃCZYĆ BIEGU Z BÓLU, USŁYSZAŁEM DIAGNOZĘ,,STWARDNIENIE ROZSIANE,,JESTEM SILNYM,DOBRYM CZŁOWIEKIEM, BARDZO RADOSNYM  I POMIMO CHOROBY STARAM SIĘ PATRZEĆ W PRZYSZŁOŚĆ Z NADZIEJĄ,ŻE WKRÓTCE POWRÓCĘ DO NORMALNIEGO ŻYCIA, DO AKTYWNOSCI FIZYCZNEJ.JEDNAK ZNALAZŁEM SIĘ W BARDZO TRUDNEJ SYTUACJI MATERIALNEJ DLATEGO PROSZĘLUDZI O DOBRYCH SERCACH O WSPARCIE FINANSOWE NA MOJĄ REHABILITACJĘ,KTÓRA  JEST MI NIEZBĘDNA DO NORMALNEGO FUNKJONOWANIA.CHCĘ JESZCZE CIESZYĆ SIĘ ZYCIEM ,BAWIĄC  I SPĘDZAJĄC CZAS Z MOIMI DZIEĆMI I BYĆ MOŻE SPEŁNIAĆ SWOJE MARZENIA.CZAS NIE JEST ŁASKAWY. KAŻDY DZIEŃ  BEZ REHABILITACJI TO DLA MNIE DZIEŃ STRACONY. DLATEGO PROSZĘ O WSPARCIE. DZIĘKUJĘ KAZDEJ OSOBIE ZA OKAZANĄ POMOC.

Otwórz

Napisz do: