Roki jest pod naszą opieką już ponad rok.. Wciąż diagnozowany i leczony. Co chwila pojawiały się nawroty ciężkiego oddechu. Został skierowany na Rhinoskopię we Wrocławiu. Niestety okazało się, że w jego nosku są zmiany rozrastające się po przełyk.. Został pobrany wycinek do histopatologii. Weterynarz niestety podejrzewa najgorsze.. Nowotwór. Jesteśmy załamani. To jeszcze kocie dziecko... Na wynik musimy poczekać około 3 tygodnie.
Musimy opłacić dwie faktury za Rokiego - 215 zł (lecznica Stiopka) oraz 480 zł (SKVet Wrocław). BŁAGAMY o pomoc! Nie mamy z czego opłacić faktur, a czas już się skończył!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!