Nazywam się Adam Pietrzak i jestem częstochowskim mikroprzedsiębiorcą. Z uwagi na sytuację w naszym kraju i walkę o swój utrzymanie rodziny, do mojego sklepu postanowiłem wprowadzić środki biobójcze. Wiem jakie są braki w zaopatrzeniu, ginący sprzęt itp. Tak więc postanowiłem część środków przeznaczyć na walkę z wirusem. Tak więc wczoraj zadzwoniłem do Szpital Parkitka Częstochowa. Całkowicie przypadkiem wybrałem numer SOR. Powiedziałem, że chciałbym przekazać im darowiznę w postaci płynu i chciałbym robić to regularnie, przekazując część przychodów ze sprzedaży. Zaproponowałem, że przyjadę prosto na SOR, żeby mieli to od razu pod ręką. Pani Doktor bardzo podziękowała, po czym umówiliśmy się na następny dzień. Wcześniej napisałem w tej sprawie do Szpitala na messengerze. Podano mi inny numer kontaktowy i kazano dzwonić pod niego. Tak więc dziś sporządziłem umowę darowizny, po czym dojeżdżając do szpitala, zadzwoniłem pod numer podany na messengerze. Gdy powiedziałem, że właśnie podjeżdżam pod SOR i jak mam to przekazać, usłyszałem, że nie mam jechać na SOR, tylko zostawić to na portierni, że dziękują i do widzenia. Mówię, że mam umowę darowizny i Pan dyrektor musi mi to podbić ale powiedziano mi żebym wszystko zostawił a oni za kilka dni osobiście przywiozą mi podbitą umowę. Powiedziałem, że wczoraj dzwoniłem i rozmawiałem z lekarzem i dlaczego mam nie jechać tam skoro mogę to zostawić przy wjeździe i pojechać. Zapytany jakim z lekarzem, powiedziałem że dyżurującym SOR-u i podałem numer ogólny SOR. Usłyszałem, że tu nie ma takiego numeru i nie mogłem rozmawiać ze Szpitalem, po czym, że UWAGA CYTUJĘ "Pan Dyrektor się denerwuje się i jest zły, gdy darowizny nie trafiają na portiernie i że jeśli wjadę na SOR to na własną odpowiedzialność. I tu wszystko było dla mnie jasne. Już nie wspomnę o zmieszaniu i sposobie mówienia. Rozłączyłem się i pojechałem prosto na SOR pod wjazd dla karetek. Dziwne, że słyszymy o takiej ilości darów, a jednocześnie ginie sprzęt i lekarze nie mają podstawowych środków ochrony. Widząc reakcje lekarzy, radość, wzruszenie i podziękowania, nie wiedziałem co powiedzieć. Ja tylko przywiozłem trochę płynu. Kiedy nazwano mnie bohaterem, nie mogłem wydusić słowa, powstrzymując płacz. To było straszne. Przecież to oni są bohaterami. Nie jestem debilem, widząc co sie dzieję, z rozmysłem zaproponowałem rozpowszechnienie apelu, by ktokolwiek kto ma taką możliwość i ma za co żyć pomagał bo inni już nie mają. Że SOR walczy, że to pierwsza linia frontu. Medycy spojrzeli się na siebie, wzięli głęboki oddech, po czym wspólnie, jak jeden za wszystkich, a wszyscy za jednego stanęli do zdjęcia.
To wszystko skłoniło mnie do dalszej walki z obecną sytuacją, ratownicy nas potrzebują, a my potrzebujemy ich. To wielcy ludzie, to oni teraz są nam najbardziej potrzebni. Walczą na pierwszej lini frontu z niewidzialnym wrogiem. Potrzebują masek, rękawiczek, kombinezonów, środków odkażających. Jeżeli ich zabraknie, już nic nas nie uratuje. Za radą kilku częstochowskich przedsiębiorców, postanowiłem stworzyć zrzutkę. Widząc jak ceny wyposażenia poszybowały do góry nie będzie to łatwe ale wierze że z Waszą pomocą się uda 🤗Wszystkie zebrane środki zostaną przeznaczone na zakup sprzętu specjalistycznego dla oddziałów SOR. Rozmawiałem z pracownikami innych placówek na śląsku. Nie chce ograniczać się już do jednego szpitala. Taka sytuacja jest wszędzie. Tak więc, im nas więcej tym weselej. Ważna jest każda złotówka. Cytując Winstona Churchilla notabene odnoszącego się do bohaterskich Polaków, „Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym”.
Z góry wszystkim dziękuję :)
Organizator zbiórki
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej: