Lisek Grześ został znaleziony 29.05 ok godz. 6 rano na trasie S8 w Nadarzynie. Pan Grzegorz zauważył go leżącego na poboczu, zatrzymał się i wezwał pomoc. Lisek został przewieziony do lecznicy weterynaryjnej Dagawet w Grodzisku Mazowieckim gdzie ustabilizowano jego stan. Ustaliliśmy, że w wyniku wypadku został uderzony w głowę. Miał objawy neurologiczne i obnizoną temperaturę. Nie wiemy jak długo leżał na autostradzie. Ma ok 12 tygodni. Dzisiaj jego stan jest lepszy, ale nadal nie jest dobrze. Nie widzi. Odmawia jedzenia. Po konsultacjach z osobami mającymi ogromne doświadczenie w opiece nad takimi lisimi sierotami jak Grześ, zostaliśmy skierowani do dr Dziwaka we Wrocławiu. Lisek właśnie dojechał do kliniki SKVet. Pojechał z Panem Grzegorzem, który już raz uratował mu życie, a dzisiaj razem Żoną nie wahając się ani chwili wsiedli w auto, by pomóc liskowi odzyskać zdrowie i sprawność. Grześ formalnie jest pod opieką Fundacji Dzikie Zwierzęta w Potrzebie i Pani Sylwii, której jestem ogromnie wdzięczna za to, że Grześ jest pod Ich skrzydłami. Pragnę też podziękować bardzo wyjątkowej osobie. Za bezcenne rady, możliwość konsultacji, a przede wszystkim natychmiastowe zaofiarowanie pomocy dziękuje Pani Ewie Zgrabczyńskiej jej całej pozaludzkiej rodzinie w Rebelia GOGH, która już czeka na przyjęcie do siebie Grzesia. Aby tak się stało musi być zdrowy, albo prawie zdrowy, a ja uparłam się, że tak będzie. Zobowiązałam się też, że pokryje koszty jego badań i leczenia. Chciałabym też zwrócić Panu Grzegorzowi koszty paliwa. Dziękując więc za to co już, proszę o więcej. Tylko dzięki Waszemu wsparciu mogę pomagać takim osobom jak Grześ. Jeśli chcielibyście wesprzeć chłopaka i pomóc mu stanąć na łapki i stać się szczęśliwym liskiem to bardzo o to proszę.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Aga :)
Wspieramy ❤
Olka
Trzymaj się Grzesiu.