Zbiórka Gaja - dziewucha z Palucha - zdjęcie główne

Gaja - dziewucha z Palucha

480 zł  z 1 500 zł (Cel)
Wpłaciło 16 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Marta Olczyk - awatar

Marta Olczyk

Organizator zbiórki

Cześć! 

Jestem Marta, możecie mnie znać z instagrama tymczasem.u.robina :) 

   Oboje z Robinem pracujemy w Warszawskim sklepie Psyjaciele i tam właśnie poznaliśmy panią Halinę.    Około miesiąc temu przyszła do nas z prośbą o pokierowanie do siedziby Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i nie byłabym sobą, gdybym nie zapytała w jakiej sprawie chce się tam udać.
Okazało się, że ta starsza, przekochana pani szuka pomocy finansowej dla suczki swojej córki - Gai. Musiałam zasmucić ją faktem, że TOZ niestety w takiej sprawie niewiele pomoże… I mając własną zbiórkę, całą masę innych rzeczy na głowie zaproponowałam pomoc - patrząc na zdjęcia Gajki chyba nie macie wątpliwości, że dobrze postąpiłam i absolutnie nie żałuję! 

W taki sposób umówiłyśmy się, że pani Halina spróbuje do pomysłu założenia zbiórki przekonać opiekunkę suczki, swoją córkę. Doskonale wiem, jak ciężko jest prosić o pomoc i że pani Małgorzacie nie przyszło to z lekkością, ale udało się!  Tydzień temu odwiedziłam Gaję i obie panie, a w drodze z przystanku pani Halina opowiedziała mi o trudnej sytuacji córki, o której oczywiście tu nie wspomnę. 

Ale skąd się wzięła Gaja i co jej dolega? Historia jest cudowna - po śmierci poprzedniego pieska, rasowego dobermana pani Małgorzata postanowiła adoptować tym razem znacznie mniejszego psiaka. Jednak los bywa przewrotny… na stronie Warszawskiego schroniska „Na Paluchu” zobaczyła Gaję, uroczą suczkę w typie dobremana i…przepadła!
Gdy tylko sunia skończyła kwarantanna obie panie PRZEZ DWA TYGODNIE CODZIENNIE jeździły wyprowadzać ją na spacery. Decyzja zapadła - Gaja zostaje z nimi. To było wiosną 2015 roku ❤️


Niestety dwa lata temu okazało się, że sunia ma chore serce - cierpi na kardiomiopatię rozstrzeniową, częstą wadę u dużych psiaków. Oprócz tego przyjmuje letrox na tarczycę oraz w razie potrzeby trocoxil (prawdopodobnie przez źle wykonaną kastrację zdarza jej się popuszczać). Co trzy miesiące musi mieć robione echo serca.
Lek na serduszko Cardisure kosztuje 500 zł miesięcznie… Paniom udało się dzięki uprzejmości hurtowni dostawać go za 350 zł, ale nawet ta niższa cena, w połączeniu z kosztami utrzymania suni i samej pani Małgorzaty jest dla nich dużą kwotą. 

Ustawiłam kwotę zbiórki tak, by nie była zbyt duża, a pomogła przez kilka miesięcy opłacić leczenie suni. Gaja jest przekochaną suczką w poważnym wieku, ale nie brakuje jej figlarności i chęci do życia ❤️ 

A może ktoś z was ma na zbyciu któryś z tych leków? Piszcie do mnie na instagramie!


W imieniu obu pań i Gai prosimy o pomoc, każdy grosz jest dla nas ważny 🥰

480 zł  z 1 500 zł (Cel)
Wpłaciło 16 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Marta Olczyk - awatar

Marta Olczyk

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 16

Maria - awatar
Maria
100
Agnieszka - awatar
Agnieszka
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Michał Modrzejewski - awatar
Michał Modrzejewski
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Gosia - awatar
Gosia
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Monia - awatar
Monia
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij