Chłoniak- pomóż mi wygrać

Cześć, jestem młodą historyczką sztuki, której marzenia (wymarzona praca, ślub) zostały odebrane przez losowe wydarzenie, którego nie życzę nikomu, a wszelkie pragnienia i życiowe działania musiały zaczekać. 

Zachorowałam na bardzo rzadki i wyjątkowo agresywny rodzaj chłoniaka (anaplastyczny ALK+). Musiałam przejść ciężką chemioterapię, oraz doświadczyć niepełnosprawności. Przez długie oczekiwanie na diagnostykę doszło u mnie do owrzodzenia nowotworowego (otwarta rana zlokalizowana w pachwinie), przez niemal pół roku nie mogłam chodzić, a rana przez długie miesiące była leczona specjalistycznymi, drogimi opatrunkami. 

Teraz, gdy jestem po leczeniu i liczę, że chłoniak nie wróci, muszę mierzyć się z traumą, która odbiera mi radość każdego dnia życia. Pieniądze z tej zbiórki przeznaczone będą na leczenie powikłań choroby i chemioterapii. Po leczeniu została mi polineuropatia (bolesne uszkodzenie nerwów górnych kończyn); boląca, utrudniająca ruch blizna; być może menopauza w młodym wieku (jeszcze nie wiem jaki jest mój stan); oraz wspomniana trauma. 

Pieniądze przeznaczę na prywatne konsultacje i badania u neurologa, kardiologa, ginekologa, rehabilitację, chirurga plastyka, który mam nadzieję uelastyczni, rozrusza i zniweluje twarde zrosty i przebarwienia mojej smutnej pamiątki w pachwinie; psychologa i psychoterapię.

W telewizji wszystko wygląda idealnie, leczenie chorób onkologicznych także. Rzeczywistość jednak jest inna. Nie mogę liczyć na szybką pomoc i rehabilitację na NFZ. Nie mogę też liczyć na żaden rodzaj pomocy/ renty/ zapomogi od państwa. Ale mam nadzieję, że mogę liczyć na Twoją pomoc! W szpitalu poznałam ogromną ilość ludzi dobrego serca- wiem że istnieją. Proszę o pomoc i udostępnienie zbiórki