Nie mamy czasu. I nie mamy środków. Wyniki wstępnych badań wykazały anaplazmozę – chorobę odkleszczową, która nieleczona niszczy organizm od środka. Musimy natychmiast wdrożyć kosztowne leczenie, zanim będzie za późno na ocalenie Mariusza.
Mariusz to zapomniany pies, którego serce cichutko woła o ratunek... Porzucony nie na ulicy, lecz we własnym domu.
Kiedy jego opiekunka przestała sobie radzić, nie miał nic – ani schronienia, ani troski, ani nadziei. Trafił do nas razem z dwoma innymi psami. Mariusz to cień psa, bez blasku nadziei w oczach.
Zapchlony. Zarobaczony. Zapatrzony gdzieś w dal, myślami gdzie indziej, szukający tego, kto Mu pomoże pójść na przód.
Dziś Mariusz jest z nami. Potrzebujemy wykonać szereg badań: testy na choroby zakaźne, morfologia, USG, RTG, echo serca. Czeka go także kastracja.
Mariusz nigdy nie miał nic. Nie miał nikogo. Ale teraz ma nas... i być może – Ciebie. Wesprzyj jego walkę o życie. Każda złotówka to krok ku zdrowiu. Każde udostępnienie to szansa na cud.
Mariusz czeka. Wciąż cicho. Wciąż pokornie. Ale my już wiemy, że zasługuje na wszystko.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!