Łukasz Jakóbiak
Dzięki Waszemu niesamowitemu wsparciu zwiększyłem cel zbiórki dla Pana Zenona do 45.000 zł. Dziękuję!
Dzięki Waszemu niesamowitemu wsparciu zwiększyłem cel zbiórki dla Pana Zenona do 45.000 zł. Dziękuję!
Sprzedaje książki, by wygrać walkę z rakiem.
"Zenon Fabiś od dwóch lat walczy z nowotworem. Jego emerytura nie wystarcza jednak, by co miesiąc kupować drogie leki, dlatego 81-letni poznaniak postanowił sobie dorobić. Od kilku miesięcy można go spotkać na rynku Jeżyckim, gdzie wyprzedaje swoją kolekcję książek.
- Może zainteresują panią moje książki, sprzedaje je po 3 zł – zagaduje młodą kobietę pan Zenon. Ta podchodzi do skromnego stoiska, którym jest blat jednego z blaszaków. Starszy mężczyzna rozłożył na nim ponad dwadzieścia publikacji - jest klasyka sensacji Frederica Forsytha, przewodnik po dawnej Jugosławii, „Zwierzęta nocy” autorstwa Hanny i Antoniego Gucwińskich, książka z przepisami „Napoje domowe”, czy „Myśli ks. Aleksandra Woźnego na każdy dzień”. Coś dla ducha i ciała. Właściciel kramiku opowiada potencjalnej klientce, że zbiera na leczenie raka. Ta przygląda się stoisku, książki żadnej nie bierze, zostawia jednak kilka złotych.
Zenon Fabiś, 81-letni poznaniak na rynku Jeżyckim pojawia się od pół roku, można go spotkać 2-3 razy w tygodniu. – W poniedziałek i wtorek akurat mnie nie było, źle się czułem i już nie miałem siły, by z os. Przyjaźni, gdzie mieszkam, wozić te wszystkie książki – opowiada. Do wyprzedania własnej kolekcji zmusiła go choroba. Dwa lata temu pan Zenon dowiedział się, że ma raka prostaty. Nowotwór jest złośliwy, ale mężczyzna, mimo braku pieniędzy postanowił się nie poddawać. – Mój zięć zawsze powtarza, że zgromadziłem w mieszkaniu tyle książek, że dwa pokolenia nie byłyby w stanie ich przeczytać. Stopniowo je wyprzedaję, czasem też życzliwa osoba podrzuci mi kilka tytułów ze swojej kolekcji - opowiada. Niedawno 81-latek skorzystał z nowoczesnej metody leczenia nowotworów - cyberknife (nóż cybernetyczny). To metoda radioterapii, dzięki której można bezinwazyjnie leczyć raka. Jeszcze w sierpniu pana Zenona czeka kontrola u lekarza. Wyniki badań pozwalają na umiarkowany optymizm, bowiem w ostatnich miesiącach mocno spadł mu wskaźnik PSA - z 11, do 3,2.
– Lekarz powiedział, że wygrałem bitwę, ale muszę pamiętać, że to nowotwór złośliwy i zawsze mogą wystąpić przerzuty. Cały czas muszę jednak kupować drogie leki – opowiada. Niestety emerytura poznaniaka nie pozwala mu na realizowanie wszystkich recept. – Musiałem ze względu na chorobę żony odejść na wcześniejszą emeryturę i mam dużo niższe świadczenia niż moi dawni koledzy z pracy – tłumaczy.
– Teraz też zarabiam uczciwie, nie chcę żebrać i kraść. Płacę też za swoje stoisko, dokładnie cztery złote i dziewięćdziesiąt pięć groszy – podkreśla."
Źródło: Głos Wielkopolski
Dzięki Waszemu niesamowitemu wsparciu zwiększyłem cel zbiórki dla Pana Zenona do 45.000 zł. Dziękuję!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Artur Rojek
pomagam.pl/dlaPanaZenona
Wiktoria
Dużo zdrowia!
Tika
Zdrowia życzę ;)
Anonimowy Darczyńca
Dużo zdrowia i pogody ducha!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki Panie Zenonie!