Jesteśmy niewielką grupa wolontariuszy z Gdańska.
W grudniu 2020 roku zarejestrowaliśmy się jako fundacja.
Niestety nie mamy z tego tytułu żadnych profitów, a wręcz przeciwnie - coraz więcej zgłoszeń.
Nasz byt - a tak naprawdę kotów pod naszymi skrzydłami - zależy od darczyńców.
Tylko i wyłącznie.
Nasza założycielka postawiła sobie za cel pisać uczciwie i wprost.
Na naszym profilu nie znajdziecie zbyt wielu słodkich fotek. Wolimy pisać o wolontariackiej codzienności.
A jest to codzienność trudna.
Zmagamy się z jednej strony z bezdusznością urzędniczą - bo na nasze barki spada to, czego zaniedba gmina.
Z drugiej strony działając w terenie obcujemy z ludzką obojętnością, brutalnością, brakiem wiedzy.
Nie zraża nas to, choć bywa ciężko.
Różne koleje losu spowodowały, że chcemy pomagać zwierzętom towarzyszącym, w szczególności kotom.
Jesteśmy gotowi na przeciwności.
Na co jesteśmy niezbyt gotowi, to odmawianie.
Znacie takie powiedzenie, że ten czy tamten wolontariusz nigdy nie odmówił? To ta trzecia prawda księdza Tischnera.
Odmawiamy codziennie.
Codziennie dokonujemy wyborów, które rozrywają nam serce.
Mamy w tej chwili kilkanaście aktywnych domów tymczasowych i kociarnię (budynek wynajmowany od osoby prywatnej).
Nigdy nie mamy pustych klatek albo pustego miejsca.
Zawsze błagamy o te ostatnie miejsca w lecznicy, dokładamy koty do naszych sypialni, salonów, łazienek.
Prosimy sąsiadów, znajomych, przyjaciół, partnerów.
I pomimo tego nie jesteśmy w stanie pomóc wielu zwierzakom.
Chcemy wam opowiedzieć o kilku tych, którym pomogliśmy.
Farcik - znaleziony w strasznym stanie w Wiślince starszy wiejski kocur. Ma niewydolność nerek i problemy skórne. Zostanie już u nas raczej na stałe.
Maciej ze Strzyzy - Maciej mieszkał w wolierze z innymi kotami wolnozyjacymi. Znalazł się pod naszą opiekę, bo starsza schorowana opiekunka już sobie nie radziła. Maciej miał drożdżakowe zapalenie jelit, grzyba, popsute zęby i polipy w uszach. Wszystko udało się wyleczyć, ale niestety obecnie zmagamy się z diagnostyką nerek.
Puśka - kilkunastoletnia kotka wolnożyjąca z Przeróbki. Puśka w lecie 2020 dostała łopatą w głowę od zwyrodnialca. Miała złamaną w dwóch miejscach żuchwę i uszkodzone oko. Nigdy nie odzyska pełnej sprawności, ale cieszy się życiem w domu naszej wolontariuszki.
Lusia - kotka z cmentarza. Lusię przyniosła do nas w transporterku jej karmicielka. Historia smutna i krótka - ludzie się wyprowadzili, kot trafił na ulicę. Stamtąd do stada bezdomniaków.
Białasek - kot, który po śmierci właścicielki trafił na ulicę. Białasek ma FIVa, cierpiał na przewlekłą infekcję oczu spowodowaną zawijaniem się powiek do środka. Białasek to kolejny kot, który ma małe szanse na adopcje, a nie miał szansy na przeżycie na ulicy.
Karolek - młody kocurek z Kolonii Urody, dla którego wiosna 2021 miała być ostatnią. Resztką sił doczołgał się do miejsca karmienia. Teraz o ciężkich chwilach przypominają tylko blizny na jego ciele.
Dyzio - wyrzucony pod śmietnik, bo się zepsuł - sikał poza kuwetą. Diagnostyka szybko wykazała, że jest ciężko chory. Obecnie przebywa w szpitalu.
Kajetan - kocurek ze wsi pod Lęborkiem. Kajetan miał sporą przepuklinę - już zoperowana. "Opadajaca" buzia to skutek porażenia nerwu trójdzielnego - kocurek nie domyka pyska i oka z jednej strony.
Piotruś Ostatek - jeden z dwóch ocalałych kociątek z interwencji u zbieraczki na Olszynce. Kociąt było 16...
Gość - straszliwie schorowany kocur z Orunii. Odszedł w szpitalu, w cieple i spokoju.
Oreo - młodziutka mama jednego z miotów z Olszynki. Oreo nie ma jeszcze nawet roku, a już patrzyła na śmierć pięciorga swoich dzieci. Dopiero powoli do siebie dochodzi, można na niej policzyć każdą kosteczkę.
To tylko kilka historii.
Historii, którą piszą koty, którym dzięki wam mogliśmy pomóc.
W tym roku już przekroczyliśmy setkę.
W tej chwili przed następnymi przyjęciami kotów powstrzymują nas niespłacone faktury.
To rachunki za szpital, sterylizacje, leczenie...
To rachunki za życie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Pan Ropuch
grosz do grosza!
Alicja Przybylska
Na wsparcie dla kotków <3
Moniaxik
Trzymam kciuki!
Kasia
Od Kundelka :)
Michalina Skwara
Od kundelka ;)